POLSKI ZWIĄZEK RUGBY

JEDNOŚĆ • PASJA • SOLIDARNOŚĆ DYSCYPLINA • SZACUNEK

Menu

1928: Rugby u obcych31.12.2016

 
Tadeusz Chrapowicki, Stadjon 30.10.1928
 
Sezon za granicą w całej pełni. Drużyny uzyskały już swe usprawnienie fizyczne, doprowadzenie którego do szczytu pozostawiają na okres gier decydujących. We Francji czterdzieści drużyn stanęło do walki o tytuł mistrza Francji. Najlepiej ze wszystkich dotychczas zaprezentowała się mistrzowska drużyna roku ubiegłego, Section Paloise wykazując swą wyższość fizyczną i techniczną.
 
Zwrotność i szybkość graczy wprawia w podziw nie tylko widzów, ale i inne drużyny.
Cechy te zawdzięczać mogą pracy dodatkowej podczas miesięcy letnich, a specjalnie dzięki uprawianiu lekkiej atletyki.
Wpływ ćwiczeń lekkoatletycznych na doskonalenie zalet fizycznych daje się coraz bardziej widoczny. Przekonywują się o tem coraz pewniej zagorzali zwolennicy „przewagi techniki i taktyki” i wycofują swe dawne hasła.
Francuzi coraz bardzie przekonywują się o konieczności wprowadzenia do treningu jak i okresów międzysezonowych obowiązujących ćwiczeń lekkoatletycznych lub im najbliżej stojących sportów.
Ogólny zwrot w kierunku lekkiej atletyki, która przez swój wpływ ma zwiększyć szybkość i odporność fizyczną graczy daje się zauważyć we wszystkich państwach.
Tembardziej domagają się rewizji dotychczasowych metod pracy - kierownicy drużyn trójkolorowych, ze względu na bliskie spotkania międzynarodowe, a w pierwszym rzędzie najbardziej emocjonujący „mecz czterech”. Ma on bowiem stwierdzić w tym roku wyższość Francuzów nad Szkotami, uzyskaną w roku zeszłym.
Tymczasem Szkoci posunęli się znacznie naprzód, Francuzi natomiast niewiele. Stąd też zrozumiałe zaniepokojenie i chęć naprawy możliwych błędów, celem uzyskania lepszego miejsca w klasyfikacji poziomu rugby „najprzedniejszych” w Europie. Duże wrażenie w świecie sportowym francuskim wywarł projekt Francuskiej Federacji Rugby - budowy własnego stadjonu w Saint-Cloud w Pare des Princes, obliczonego na 92.000 widzów.
Dotychczas bowiem miejsce spotkań międzynarodowych, jakim jest stadjon w Colombes mieści zaledwie 55 tysięcy widzów, a zatem nie wszyscy mogą się dostać na widownię.
Z drugiej strony dojazd, duża odległość od śródmieścia, i niedostateczna komunikacja, stwierdzona już nawet w 1924 r. podczas igrzysk nakazywała poczynić odpowiednie kroki najpotężniejszej organizacji francuskiej, jaką jest bezsprzecznie F.F.R., celem uniknięcia dalszych strat finansowych i moralnych.
Projektowany stadjon wolny będzie od tych niedomagań i miałby boisko do rugby i piłki nożnej, bieżnię 6-torową długości 430 mtr, otoczoną torem kolarskim 500 mtr.
Pozatem urządzenia techniczne byłyby bardziej doskonałe jak w Colombes.
Kosztorys budowy wynosi 15 miljonów franków. Suma ta byłaby wyłożona przez odpowiednie konsorcjum finansowe, któreby następnie drogą ściągania odpowiednich procentów od zawodów wycofało swe kapitały.
Zrealizowanie projektu godziłoby w egzystencję Colombes, a w pierwszym rzędzie jego dzierżawców: Racin Club i wszystkie federacje sportowe, które w jakikolwiek sposób związane są ze stadjonem.
Zrozumiałym wskutek tego stał się alarm podniesiony przez organizacje sportowe, które przez swą opinję wpłynęły na delegatów prowincji i członków Zarządu związku, że sprawy tej narazie nie zdecydowano i odłożono ją na przyszłość.
Trzeba przyznać, iż postanowienie takie nie rozwiązuje sprawy popularyzacji piłki owalnej, z drugiej strony nie przekreśla zupełnie odświeżenia w najbliższym czasie projektów.
W każdym bądź razie wiadomem jest, że Racing Club zwiększy ilość miejsc dla publiczności i zmniejszy skalę pobierania procentów.
 
We Włoszech piłka owalna staje się coraz bardziej popularną i zwracającą baczną uwagę władz państwowych.
Dzięki energicznej opiece nad rugby ze strony sekretarza związku faszystów Turatiego powstał państwowy związek rugby, na czele którego stanął konsul Jerzy Vaccaro.
Związek opanował już wszystkie kluby, które w ilości 20 zgłosiły się do nowopowstałej organizacji, wnosząc jako kapitał ludzki - 60 pełnych drużyn grajacych. Liczby te stwierdzają dobitnie jak daleko jesteśmy w tyle za młodą, bo prawie trzyletnią piłką owalną włoską, pomimo już dziewięciu lat pracy nad rozwojem rugby w Polsce.
Do dalszego korzystnego rozwoju polskiej piłki owalnej jest poparcie państwowe, dorównywajace chociażby włoskiemu.
Największemi ośrodkami rugbistów we Włoszech są: Rzym, Padwa, Neapol, Bolonja i Verona. Obecnie Włosi nawiązują kontakt ze Szwajcarami.
 
W Niemczech w Hanowerze obchodzono 50-lecie piłki owalnej. W 1879 roku 14 września poraz pierwszy w Niemczech Klub Deutsche F.V. w Hanowerze zorganizował drużynę rugby, wciągając temsamem jeszcze jeden uprawiany sport na listę sportów niemieckich.
Gra początkowo była niezwykle prymitywna, w krótkim jednak czasie przeszła do Brunświku, Bremu i Gottingen, zmuszając kierowników do organizacji mistrzostw.
W r. 1899 klub Hanoweru uzyskał pierwsze boisko do gry.
Spotkania organizowane przy pomocy drużyn angielskich podniosły znacznie poziom gry. Obecnie rugby opanowuje południe i północ Niemiec, zdążając coraz pewniej do ziem centralnych.
 
Okienko transferowe od 16 stycznia Nowy Rok w Bytomiu
Tabela Ekstraligi
01Budo 20111877
02Ogniwo Sopot1875
03Orkan Sochaczew1865
04Edach Budowlani1865
05Lechia Gdańsk1742
06Juvenia Kraków1838
07Arka Gdynia 1725
08Awenta Pogoń1819
09Posnania Poznań1819
10Up Fitness Skra18-72

Wyniki