POLSKI ZWIĄZEK RUGBY

JEDNOŚĆ • PASJA • SOLIDARNOŚĆ DYSCYPLINA • SZACUNEK

Menu

Błotnisty i udany test reprezentacji Polski03.11.2022


Reprezentacja Polski w rugby wygrała swój pierwszy mecz sparingowy podczas zgrupowania w Walii. Biało-Czerwoni, w starciu z Cross Keys RFC szybko utracili… swoje barwy, które pokryły się warstwą błota, ale nie zabrakło im woli walki. W bardzo trudnych warunkach pokonali walijski zespół 37:12 (19:5). Mecz, mimo pogody toczył się w szybkim tempie, a postawa polskich rugbistów zarówno w ataku, jak i obronie była godna podziwu.


Reprezentacja Polski rozpoczęła przygotowania do startu w Rugby Europe Championship - najwyższym, dostępnym poziomie rozgrywek europejskich, na którym już w lutym zagramy z Rumunią, Portugalią oraz Belgią. Po kilku dniach zgrupowania w Sopocie, w poniedziałek kadra wyleciała do Walii, by rozegrać tam dwa mecze sparingowe z wymagającymi przeciwnikami. Pierwszym z nich, w środowy wieczór (02.11.2022) był zespół Cross Keys RFC, występujący w Welsh Premier Division, który wychował niemal 19 reprezentantów kraju. Jego trenerem na co dzień, jest Morgan Stoddart - również były reprezentant Walii, pełniący także rolę trenera ataku w sztabie Chrisa Hitta, w polskiej kadrze.

Kilka godzin przed meczem zaczął padać deszcz. Z nieba lały się strugi wody, które wiatr niósł we wszystkich kierunkach. Co prawda kwadrans przed pierwszym gwizdkiem opady ustały, ale boisko zdążyło już nasiąknąć jak gąbka. Tym samym polscy rugbiści mieli okazję zagrać w „tradycyjnej rugbowej pogodzie”, przy której już po 20 minutach trudno było rozpoznać zawodników obu stron.

Biało-czerwoni od pierwszych minut ruszyli mocno do przodu. Zmusili rywali, by cofnęli się do głębokiej defensywy, a sami skutecznie atakowali. Najpierw na pole punktowe przebił się Grzegorz Szczepański, chwilę później położył Piotr Zeszutek, a wkrótce sędzia ukarał gospodarzy za nieprzepisową obronę maula autowego karną siódemką. Polska wyszła na prowadzenie 19:0, ale właśnie wtedy Cross Keys postanowili pokazać swoje możliwości. Po szybkim i efektownym rozegraniu w ataku zdobyli pierwsze przyłożenie i przejęli inicjatywę. Teraz to rugbiści Chrisa Hitta byli pod presją, ale trzeba przyznać, że doskonale sobie z nią radzili, stawiając przed rywalami mur twardej obrony.

- Bardzo dobrze rozpoczęliśmy mecz. Rozmawialiśmy wcześniej o tym, że kluczowa będzie dla nas egzekucja po stałych fragmentach gry. Zawodnicy odrobili zadanie domowe i w tym elemencie spisali się bardzo dobrze. Wiemy, że w Championship przeciwnicy będą odpowiadać na nasze zdobycze punktowe, więc cieszę się, że potrafiliśmy szybko i skutecznie zareagować na zmianę sytuacji na boisku, pokazując się również z dobrej strony w obronie - powiedział trener Christian Hitt.

W drugiej odsłonie, zgodnie z ustaleniami z szatni, polscy rugbiści mocno zaatakowali, by rozstrzygnąć losy meczu. Wojciech Piotrowicz na początek wykorzystał rzut karny, a po „piątce” dorzucili Tomasz Poźniak i Eryk Łuczka. Pierwszy z wymienionych popisał się przechwytem i długim rajdem po skrzydle. Drugi najlepiej odnalazł się w zamieszaniu pod polem punktowym. Gospodarze odpowiedzieli jeszcze jednym przyłożeniem wyszarpanym w końcowych minutach meczu, ale ostatnie słowo należało do Wojciecha Piotrowicza, który wykorzystując drugi rzut karny ustalił wynik meczu na 37:12.

- Mieliśmy typowo brytyjską pogodę. Już dawno w takiej nie grałem. Mimo to pierwsze 20 minut zagraliśmy na naprawdę mocnym tempie i trzykrotnie zdobyliśmy przyłożenie. Tutaj należą się brawa dla całego zespołu, bo realizowaliśmy dokładnie plan gry. Potem tempo trochę spadło, ale kontrolowaliśmy zawody. Najważniejsze jest to, iż trzymaliśmy się strategii, nad którą pracowaliśmy w ostatnim tygodniu oraz przez cały poprzedni sezon w Rugby Europe Trophy. Jestem dumny z chłopaków, a dodatkowo cieszy fakt, że mieliśmy kilka nowych twarzy, które pokazały się z dobrej strony - tak w wyjściowym składzie, jak i wśród zmienników. To pierwszy krok w naszej długiej kampanii i najważniejszy jest nie wynik, ale to, że wykonaliśmy swoje zadanie pod względem taktycznym - podsumował kapitan zespołu, Piotr Zeszutek.

Cross Keys RFC – Polska 12:37 (5:19)
Punkty Polska: Wojciech Piotrowicz 10 (2pd, 2K), karne przyłożenie 7, Grzegorz Szczepański 5 (P), Piotr Zeszutek 5 (P), Tomasz Poźniak 5 (P), Eryk Łuczka 5 (P).
Skład Polska: Thomas Fidler (Jakub Kijak), Jakub Burek (Oskar Czyszczoń), Zenon Szwagrzak (Antoni Gołębiowski), Max Loboda (Arkadiusz Janeczko), Jakub Malecki, Eryk Łuczka, Vaha Halaifonua (Jan Mroziński), Piotr Zeszutek - Sam Stelmaszek (Sean Cole) - Wojciech Piotrowicz - Hubert Kisiel (Nathan Mason), Bartłomiej Szczukocki, Grzegorz Szczepański, Tomasz Poźniak - Ross Cooke (Dawid Banaszek).

Wywiady po meczu z Cross Keys, dostępne 7 dni [kliknij]


Biuro Prasowe PZR

Wallabies i All Blacks kontra Lwy Brytyjskie? Tylko Pogoń i Orkan wybiegną na boisko
Tabela Ekstraligi
01Budo 20111877
02Ogniwo Sopot1875
03Orkan Sochaczew1865
04Edach Budowlani1865
05Lechia Gdańsk1742
06Juvenia Kraków1838
07Arka Gdynia 1725
08Awenta Pogoń1819
09Posnania Poznań1819
10Up Fitness Skra18-72

Wyniki