Chris Hitt: To było cenne doświadczenie06.11.2022
Tweet
Chris Hitt podsumowuje zgrupowania w Walii.
Reprezentacja pokonała Cardiff Met. Być może nie najładniejsze spotkanie, ale to chyba ważne, by wygrywać również te słabsze mecze?
- To zgrupowanie to element procesu i budowaniu szerokiego składu na REC. Mamy zwycięstwo, ale jak wspomniałeś, po nie najpiękniejszej grze. Było trochę za dużo indywidualnych błędów, ale też tych drużynowych. To coś na co musimy zwrócić uwagę robiąc kolejne kroki. Trzeba też jednak podkreślić, że Cardiff Met zagrali bardzo twardo i cały czas wywierali na nas spore ciśnienie, zwłaszcza jeśli chodzi o szybkość rozgrywania rucków. Pojawili się nowi zawodnicy, którzy zaadaptowali się do naszej gry i to mnie cieszy. Budujemy szeroki skład i sprawdzamy nasze możliwości zanim przystąpimy do rozgrywek REC w lutym.
W drugiej połowie był moment, kiedy gospodarze wyszli na prowadzenie 16:15. Byłeś zaniepokojony, czy raczej pewny, że nasza kadra odpowie?
- Wiedzieliśmy, że są dobrą drużyną i że będą chcieli nas zdominować, zwłaszcza w pierwszej połowie i na początku drugiej. Wtedy właśnie pojawiły się błędy i zrobiliśmy chyba sześć karnych. Tym samym, sami nałożyliśmy na siebie presję. Zawodnicy odpowiedzieli na tę sytuację, wykorzystując nasze mocne strony i to dla mnie bardzo ważne, że drużyna potrafiła zaadaptować się do sytuacji i odpowiedzieć opierając się na atutach, które posiadamy.
Podsumowując całe zgrupowanie - mamy przed sobą mecze z Rumunią, Portugalią i Belgią. Oczywiście wcześniej jeszcze będą zgrupowania, ale jak na ten moment oceniasz perspektywy w REC dla naszej drużyny?
- Myślę, że dla każdego z nas było to cenne doświadczenie: zawodników, trenerów i całego managementu. Pozwoliło nam to wskazać elementy, które musimy poprawić, żeby zrobić kolejny krok zarówno pod kątem organizacyjnym, jak i sportowym. Dla mnie to był bezcenny czas. Nasi zawodnicy mogli doświadczyć zupełnie innego stylu rugby, zagrać w innych warunkach niż te, do których przywykli i zaadaptować się do nich. A to wielki pozytyw. Mówimy o rozwoju, budowaniu składu oraz bazy zawodników kadry, a to zgrupowanie dało nam doskonałą szansę, by przekonać się, że w REC będziemy mierzyć się z różnymi wyzwaniami. Będziemy grać przeciwko profesjonalistom. Drużynom, które grają już na tym poziomie od dłuższego czasu. Najważniejsze jest dla mnie teraz to, byśmy cały czas szli do przodu, trzymając się swojej ścieżki rozwoju. Jesteśmy na innej drodze niż nasi przeciwnicy i mamy inne cele. Pierwszym z nich był awans. Udało się go wywalczyć i to wspaniałe osiągniecie. Teraz musimy utrzymać się na tym poziomie, a dla mnie ważne jest to, by jak najlepiej wesprzeć zawodników w walce o realizację tego założenia. Musimy więc rozszerzać liczbę potencjalnych kadrowiczów, nie opierać się cały czas na tej samej grupie, tak aby potem móc wprowadzać tych zawodników w okresie rozgrywek REC. Podsumowując - bezcenne doświadczenie i doskonała okazja by poznać inną kulturę rugby. Inne środowisko. Ale przede wszystkim by budować drużynę przed udziałem w REC, które jest naszym głównym sportowym celem.
Biuro Prasowe PZR