Christian Hitt dla World Rugby18.11.2021
TweetChristian Hitt chce, aby rugby stało się wielkim hitem w Polsce. World Rugby rozmawia z trenerem reprezentacji Polski Christianem Hittem o dalszych losach jego drużyny.
Gdybyś powiedział Christianowi, gdy dorastał w Dolinie Rhondda w Walii, że w wieku 32 lat zostanie głównym trenerem reprezentacji Polski mężczyzn w rugby, nie uwierzyłby ci. Jednak, jak wszyscy wiemy, piękno tego wspaniałego sportu polega na tym, że jest to gra o zasięgu globalnym, która daje graczom i trenerom możliwość poznania świata i często zaznaczania swojej obecności z dala od domu. A Hitt z pewnością odcisnął swoje piętno na polskiej drużynie Rugby XV, prowadząc do zwycięstw w swoich pierwszych dwóch meczach rywalizacyjnych. W zawodach Rugby Europe Trophy 2021/2022, stanowiących wejście do Rugby Europe Championship, Polacy pokonali ostatnio Ukrainę i Niemcy z Hittem na czele i teraz zaliczają się do pierwszej 30 w rankingu World Rugby, pierwszy raz od dłuższego czasu. Teraz przygotowują się do meczu ze Szwajcarią w Warszawie w najbliższą sobotę, starając się odnieść trzecie zwycięstwo w rundzie Trophy.
- Chcemy utrzymać impet zwycięstw nad Ukrainą i Niemcami, ale wiemy, że Szwajcaria jest dobrą drużyną i będziemy musieli być bardzo skoncentrowani, jeśli chcemy osiągnąć trzecie zwycięstwo - powiedział Hitt, który objął swoje stanowisko w kwietniu tego roku. - Odkąd zostałem trenerem, spędziłem czas, próbując poznać wszystkich zawodników indywidualnie i dowiedzieć się, co ich motywuje. Spędziliśmy też sporo czasu jako grupa, słuchając indywidualnych historii każdego z graczy i tego, co to znaczy grać dla Polski. I przeświecało przez to, że niezależnie od tego, czy się tu urodzili i wychowali, czy ich rodzice czy dziadkowie są Polakami, wszyscy mają swoje powody i siły napędowe, dla których chcą odnieść sukces. Ja i moi koledzy trenerzy próbowaliśmy wykorzystać tę pozytywną indywidualną energię do kolektywu, a to, co do tej pory widziałem, to grupa graczy, którzy naprawdę chcą ciężko pracować. Było to widoczne, gdy wygraliśmy 27:24 na Ukrainie w zeszłym miesiącu i kiedy pokonaliśmy Niemcy 21:16 w ostatnią sobotę w Gdyni, podczas gdy PZR zależy na rozwijaniu gry tutaj i ciężko pracowali, aby mecze były w ogólnokrajowej telewizji. Częścią procesu poznawania zawodników indywidualnie w miesiącach letnich przed naszym pierwszym meczem towarzyskim z Węgrami we wrześniu było sprawdzenie, jaką równowagę mamy w składzie. Dzięki temu procesowi ja i mój sztab trenerski był w stanie zidentyfikować młodszych graczy, których chcemy wprowadzić do ustawień, a teraz mamy szerszą bazę do wyboru i rywalizację o miejsca, co oznacza, że każdy obóz treningowy, który mamy, jest wysokiej jakości, ponieważ każdy chce mieć miejsce wśród tych 23 nazwisk, które ostatecznie wybieramy.
Hitt wspomina o swoim zespole trenerskim, a wśród tych, którzy pracują razem z nim z reprezentacją, są trener ataku Morgan Stoddart oraz trener młyna Gwesyn Price-Jones. Stoddart rozegrał osiem spotkań w reprezentacji w Walii w latach 2007-2011. - Morgan grał w tę grę na najwyższym poziomie i zna ją od podszewki, chłopaki naprawdę lubią się od niego uczyć, a on po prostu wnosi przewagę do rzeczy, które pomagają nam robić małe kroki do przodu za każdym razem, gdy jesteśmy razem jako grupa - wyjaśnia Hitt. - Jako grupa trenerska chcemy, aby zawodnicy rozwijali się na boisku i poza nim, budując kulturę, która pomaga im być tak dobrymi, jak tylko mogą. Morgan był w tym kluczowy i czujemy, że w tej chwili drużyna jest w dobrym miejscu, ale musimy budować z każdym meczem, a Szwajcaria jest teraz jedyną, o której myślimy. Inni ludzie, tacy jak trener przygotowania motorycznego i siły Osian Edwards i analityk wideo Joel Parry, naprawdę pomogli chłopakom i po prostu zrobili wszystko wokół naszych przygotowań do gier, które są nieco bardziej profesjonalne.
Polska zajmuje 29 miejsce w najnowszym World Rugby Ranking, ale jak Hitt skończył jako trener drużyny narodowej wiele mil od domu, gdy miał 30 lat? - Dorastałem w Dolinie Rhondda, a następnie studiowałem na Uniwersytecie Glamorgan (obecnie Uniwersytet Południowej Walii) - powiedział Hitt. Po ukończeniu studiów zacząłem pracować dla Walijskiego Związku Rugby praktycznie od razu, a przede wszystkim trenowałem młodzież w wieku od czterech, pięciu i sześciu lat wzwyż w szkołach podstawowych. Wtedy stopniowo wspinałem się po szczeblach kariery w ciągu dziewięciu i pół roku pracy dla organizacji, co dało mi możliwość uczenia się od wspaniałych ludzi. Byłem na przykład asystentem Garetha Williamsa reprezentacji Walii Rugby 7 mężczyzn, od wszystkich z którymi pracowałem na wszystkich poziomach brałem to co najlepsze, uczyłem się od nich. Trenowałem również w klubie rugby w Pontypool i Terry Sands dał mi możliwość prowadzenia drużyny Samurajów w turniejach Rugby 7 na całym świecie.
- W 2019 roku były główny trener Polski Duane Lindsay zaprosił mnie do współpracy, aby popracować z defensywą i napastnikami, a następnie w 2020 roku miałem szczęście uczyć się od Damiana McGratha z reprezentacji Niemiec. Kiedy na początku tego roku pojawiła się możliwość powrotu do Polski i pracy w tym kraju, bardzo chciałem spróbować. Może sam nie grałem na wysokim poziomie, ale czuję, że w ciągu ostatniej dekady zebrałem dużo doświadczenia w rugby i mam nadzieję, że jest to dla mnie dobre miejsce, aby zająć się rugby w Polsce - kończy Hitt.
Źródło: Rugby World