Christian Hitt po meczu z Rumunią06.02.2023
TweetChristian Hitt po meczu z Rumunią był zadowolony z postawy swojej drużyny, która realizowała założenia i zagrała zdecydowanie lepiej, niż dwa tygodnie temu przeciwko Walii U20.
Przeczytajcie pomeczowy wywiad.
Jakie są Twoje wrażenia i przemyślenia na temat występu polskiej reprezentacji w pierwszym meczu w Championship?
- Wyszliśmy z Trophy na dużo wyższy poziom i wiedzieliśmy, że tak będzie. Jestem dumny z chłopaków i z tego, jak realizowali założenia w zależności od sytuacji. Ich gra i postawa były bardzo dobre. Nie zrozumcie mnie źle, były błędy oraz rzeczy, które należy poprawić, ale rozmawialiśmy o tym, że chcemy poprawić wiele rzeczy po zgrupowaniu i meczu z Walią i chłopaki dziś zrealizowali ten cel. Praca oraz intensywność wysiłku, jaką włożyli w ten mecz była wspaniała. Wiedzieliśmy, że to będzie wyzwanie. Dużo trudniejsze wyzwanie niż dotychczasowe, ale postawa i zaangażowanie drużyny w to, by rozwijać się na tym poziomie były w tym meczu doskonale widoczne. Idziemy naszą własną ścieżką. Rumuni mają inną, bo przygotowują się do Pucharu Świata, a my zagraliśmy naprawdę przyzwoite zawody, jak na drużynę, która właśnie awansowała do Championship. Więc jestem dziś bardzo zadowolony i dumny z chłopaków.
Gdybyś miał wskazać miał wskazać jedną rzecz, z której jesteś zadowolony i jedną, którą chcesz poprawić przed kolejnym meczem - co by to było?
- To są dwie odwrotne strony tego meczu. Mieliśmy problemy w obronie i nie da się tego ukryć, kiedy popatrzy się na wynik. Zdobyli przeciwko nam ponad 60 punktów i to już pokazuje, że jest coś do zrobienia. Różnica jest jednak w nastawieniu i chęci gry zgodnie z ustalonym planem, dzięki któremu mogliśmy wykorzystać swoje szanse i punktować. Rumunia to bardzo dobry zespół, a my wywieraliśmy presję, tworzyliśmy sobie okazje i wykorzystywaliśmy je lepiej niż w Walii. To jest to, czego wymagaliśmy od zespołu. Powiedział wcześniej, że nie interesuje mnie zupełnie wynik tego meczu. Tu chodziło o podejście i postawę w budowaniu tej drużyny i moim chłopaki dziś wykonali plan. Musimy zacząć uświadamiać sobie, na jaki poziom weszła ta drużyna, ile dała z siebie oraz jak zaprezentowała się na tle ekipy, która gra w Pucharze Świata i za kilka miesięcy zmierzy się z najlepszymi zespołami globu. Jestem z nich dumny i mam nadzieję, że będziemy nadal podążać drogą, którą sobie wyznaczyliśmy i rozwijać się jako zespół, tak by zostać w Championship na dłużej.
Za tydzień gramy z Portugalią, to będzie z pewnością zupełnie inny mecz. Czy jesteś zadowolony, że nie ma w drużynie wielu problemów z kontuzjami?
- Myślę, że ten mecz zakończył się pod tym względem dobrze. Wygląda, że wszyscy są zdrowi, ale oczywiście mamy też kilka stłuczeń, którymi trzeba się będzie zająć. Wiedzieliśmy, że to będzie wyzwanie, wiedzieliśmy że będzie trudno zagrać kilka takich meczów jeden po drugim. Portugalia na pewno rzuci nam nowe wyzwanie. Już zaczynamy nad tym pracować i zobaczymy jak to się rozwinie. Moim zdaniem musimy skoncentrować się na sobie. Tu chodzi o nas i nasz rozwój. Jeśli będziemy mogli dalej pchać nasz skład w pozytywnym kierunku to będą tego efekty. Będą wzloty i rozczarowania, ale uwierzcie, że nikt nie bardziej nie odczuwa rozczarowania niż ci zawodnicy. Sposób, w jaki odbili się od meczu z Walią i stanęli do wyzwania, szczególnie pod kątem fizycznego zaangażowania był naprawdę świetny. Teraz musimy myśleć o tym, żeby iść do przodu i naprawiać niedociągnięcia przed kolejnym meczem.
Biuro Prasowe PZR
Biuro Prasowe PZR