Ekstraliga: Nad Sopot nadciąga tongijsko-nowozelandzki desant26.09.2020
TweetW szóstej kolejce Ekstraligi rugby znów dojdzie do co najmniej dwóch spotkań, w których trudno będzie wytypować zwycięzców. W Sopocie Ogniwo podejmie warszawską Skrę. W barwach gości zagra aż trzech Tongijczyków i jeden Nowozelandczyk, mający na koncie występy w legendarnej drużynie All Blacks. Polsat Sport Fight pokaże inne hitowo zapowiadające się starcie: Arki Gdynia z Orkanem Sochaczew czyli czwartej z piątą drużyną w tabeli.
Telewizyjne starcie w Gdyni będzie meczem dwóch drużyn, które mają na koncie tyle samo punktów - 13. Arka jest czwarta, Orkan piąty, bo w małych punktach zespół z Gdyni ma bilans minus 3 (113-116), a z Sochaczewa minus 10 (120-130). Trzy ostatnie starcia tych ekip kończyły się zwycięstwami Orkana, w tym jedno prawdziwym pogromem - 61:3 w kwietniu 2019, na stadionie w Gdyni, ale to już nie ma żadnego znaczenia.
Arka największym objawieniem
Arka to największe objawienie nowego sezonu. Podopieczni Dariusza Komisarczuka przegrali wprawdzie dość wyraźnie derby Trójmiasta z sopockim Ogniwem na inaugurację sezonu 10:40, ale potem odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu, w tym, nad typowaną może nawet do złotego medalu, warszawską Skrą 38:17, co wciąż jest największą sensacją sezonu.
W ostatniej kolejce Orkan, po rewelacyjnej grze, pokonał 37:31 Edach Budowlanych Lublin. Zwłaszcza pierwsze 60 minut gry to był prawdziwy popis gry zespołu Macieja Brażuka - jeszcze kila lat temu kapitana reprezentacji, w której łącznikiem młyna był aktualny szkoleniowiec Arki.
- Jeśli zagramy tak, jak przez te 60 minut, będzie szansa wywieźć z Gdyni cztery, a może nawet pięć punktów. Ale absolutnie nie lekceważymy rywali. Darek zrobił ze swoimi zawodnikami kolosalny postęp. Do tego trafili w 10-tkę z transferami. Szykuje się naprawdę bardzo zacięty mecz, w którym obie drużyny będą miały swoje atuty i szanse. Wygra ta, która te szanse wykorzysta i nie popełni błędów w obronie - przewiduje Brażuk.
Minimalna porażka w derbach
Gdynianie przystąpią do tego spotkania po zaledwie jednopunktowej porażce w kolejnych derbach Trójmiasta - tym razem z Lechią Gdańsk. Co znaczy dla obu tych drużyn ten mecz, nie trzeba nikogo przekonywać. Arka prowadziła jeszcze minutę przed końcem 15:12, by po kopie z karnego, z 40 metrów, w wykonaniu Rafała Janeczki, przegrać 15:16. Czy trzeba wyjaśniać, jak bardzo zawodnicy z Gdyni chcą teraz się zrewanżować.
Dzień wcześniej, w Sopocie dojdzie do meczu na szczycie. Mistrz Polski 2019 - Ogniwo Sopot, wciąż jedyna niepokonana drużyna w tym sezonie, oczywiście lider tabeli podejmie wicelidera - warszawską Skrę.
Bukmacherzy stawiają na Ogniwo, czy znów się pomylą?
Bukmacherzy, u których od tego sezonu można obstawiać wyniki Ekstraligi rugby, dość zdecydowanego faworyta widzą w zespole gospodarzy. Za złotówkę postawioną na Ogniwo można wygrać tylko 1,34. Zwycięstwo Skry wyceniono na 3.14.
Sęk w tym, że póki co bukmacherzy od początku sezonu mylą się na potęgę, jeśli chodzi szacowanie szans zwycięstwa poszczególnych drużyn. Sensacja goni sensację. Każdy, kto choć trochę śledzi naszą Ekstraligę musi przyznać, że tak fascynujących rozgrywek, tak wielu niespodziewanych wyników, nie było od lat.
Skra jedzie do Sopotu opromieniona triumfem, jaki odniosła w ostatnią sobotę na stadionie warszawskiej Polonii. Podopieczni Łukasza Nowosza wręcz rozbili najlepszą drużynę poprzedniego sezonu - Master Pharm Rugby Łódź 37:13 (faworytem bukmacherów byli goście). W rugby nie jest to wynik bardzo wysoki, ale styl w jakim grała Skra, akcje jakie budowali jej zawodnicy, szybkość rozgrywania piłki - to wszystko musi budzić szacunek.
Mecz w Sopocie o miejsce rozegrania finału?
Ogniwo też oczywiście wygrało swój mecz. W Krakowie, zgodnie z przewidywaniami, pokonało złożoną w 90% z młodzieży Juvenię Kraków 27:3. Głównym celem podopiecznych Karola Czyża było wywiezienie spod Wawelu pięciu punktów - czyli zwycięstwa z bonusem za co najmniej cztery przyłożenia i to się udało.
Teraz czas na starcie, które może mieć znaczenie w końcówce ligi – gdy będzie się decydował skład i miejsce rozegrania wielkiego finału. Zagrają w nim dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego, na boisku ekipy, która zajmie pierwsze miejsce.
O tym, jak ważny jest atut własnego boiska nie trzeba nikogo przekonywać, tym bardziej, że Ogniwo dysponuje obiektem ze sztuczną nawierzchnią. Do tej pory to zawsze był element sprzyjający sopocianom, bo drużyna Karola Czyża gra bardzo szybko, na dodatek często na pamięć. Skład mistrzów Polski, najstarszej drużyny w lidze, nie zmienia się od lat.
Tongijsko-nowozelandzki atak na Sopot
Ale warszawska Skra gra równie szybko i ma kilku graczy, którzy potrafią samodzielnie zdecydować o losach spotkania. Ten najbardziej znany to oczywiście Vaha Halaifonua, Tongijczyk, który już 10 października br. zadebiutuje w barwach reprezentacji Polski w meczu z Ukrainą. Drugi - to postać zupełnie nowa w naszej Ekstralidze. Tukiterangi Raimona, bo o nim mowa, pochodzi z Nowej Zelandii. Gra na pozycji filara. Ma w swym sportowym cv występy w czterech sezonach nowozelandzkich rozgrywek Mitre 10 Cup (Southland, potem Manawatu). No i przede wszystkim grał dla legendarnej ekipy All Blacks (reprezentacja Nowej Zelandii). Wprawdzie „tylko” w zespole do lat 20, ale to najwyższa z możliwych rekomendacja. Był na mistrzostwach świata w 2012. Ostatnio grał dla mistrzów Hiszpanii, VRAC. To co pokazał w swym debiutanckim występie w Ekstralidze - starciu z Master Pharm - budziło podziw od pierwszej do ostatniej minuty.
Ekstraliga rugby. VI kolejka. Plan meczów i transmisji:
MKS Ogniwo Sopot v OKS Skra Warszawa. Sobota, godz. 14.30; sędziowie: Jasiński, Jastrzębski, Macoń.
Master Pharm Rugby Łódź v RC Lechia Gdańsk. Sobota, godz. 17.00; Reks, Pawlik, Ślubowski.
RC Arka Gdynia v RC Orkan Sochaczew. Niedziela, godz. 13.00; Szczepański, Jasiński, Reks - Transmisja w Polsat Sport Fight
Sparta Jarocin v Edach Budowlani Lublin. Niedziela, godz. 15.00; Jastrzębski, Nowak, Misiak.
Awenta Pogoń Siedlce v RzKS Juvenia Kraków. Niedziela, godz. 16.00; Pawlik, Ślubowski, Filar.
Robert Małolepszy, Polsat Sport