Listopadowe tournee - III tydzień18.11.2018
TweetOd 26 października do 01 grudnia 2018 zostało zaplanowanych szereg towarzyskich spotkań międzypaństwowych i międzynarodowych, których areną będzie głównie Europa. Wyniki z trzeciego tygodnia...
16.11.2018
Newport, Rodney Parade: Newport Gwent Dragons v Rosja 38:24 (17:10)
17.11.2018
Londyn, Twickenham: Anglia v Japonia 35:15 (10:15)
Edynburg, Murrayfield: Szkocja v Południowa Afryka 20:26 (17:20)
Dublin, Aviva Stadium: Irlandia v Nowa Zelandia 16:9 (9:6)
Padwa, Stadio Euganeo: Włochy v Australia 7:26 (0:14)
Lille, Stade Pierre Mauroy: Francja v Argentyna 28:13 (11:10)
Gloucester, Hartpury College: Fiji v Urugwaj 68:7 (37:7)
Santiago de Chile, Estadio San Carlos De Apoquindo: Chile v New Zealand Maori 0:73 (0:35)
Madryt, Estadio Central: Hiszpania v Namibia 34:13 (21:10)
Bukareszt, Stadionul Steaua Bucaresti: Rumunia v USA 5:31 (5:12)
Cardiff, Principality Stadium: Walia v Tonga 74:24 (24:17)
Tbilisi, Mikheil Meskhi Stadium: Gruzja v Samoa 27:19 (10:19)
Podsumowanie weekendu z Facebooka "Rugby w Polsce":
Podsumowanie weekendu z Facebooka "Rugby w Polsce":
Za nami kolejna sobota pełna świetnego rugby!
Pierwsze dwa spotkania nie przyniosły zbyt wielu emocji - reprezentacja USA pokonała na wyjeździe Rumunię 31 - 5, natomiast Fidżi przejechało niczym walec po Urugwaju, zwyciężając 68 - 7. Jako pierwsze ciśnienie mogło podnieść starcie w Tbilisi, gdzie Gruzini podejmowali Samoa. Pierwszą połowę wygrali goście, jednak w drugiej punktowali już tylko gospodarze, zapewniając sobie wygraną 27 - 19.
Kolejne dwa mecze to kolejne dwa pewne triumfy faworytów. W Padwie Australia pokonała Włochów 26 - 7, natomiast w Cardiff Walia rozgromiła Tonga 74 - 24.
Na szczęście kolejne pojedynki były już bardziej wyrównane. Najpierw Japończycy postraszyli Anglików prowadząc do przerwy, a ostatecznie ulegając gospodarzom 35 - 15. Na Murrayfield Szkoci do ostatniego gwizdka walczyli jak równy z równym z RPA, jednak do zwycięstwa trochę zabrakło. Drużyna z Afryki wygrała 26 - 20.
I tak doszliśmy do spotkania, które miało przynieść nam wiele emocji. I nie zawiodło! Irlandia pokonała na Aviva Stadium Nową Zelandię 16 - 9. Jednak nie sam fakt triumfu gospodarzy jest najważniejszy - jeszcze bardziej imponujący jest styl, w jakim tego dokonali. Zdominowali All Blacks nie dopuszczając ich do swojego pola punktowego. Bez wątpienia ten mecz potwierdził pozycję drużyny z Zielonej Wyspy w gronie faworytów przyszłorocznego Pucharu Świata.
Na koniec soboty Francuzi nie bez problemów pokonali Argentynę 28 - 13. Czyżby Trójkolorowi wracali do wysokiej formy?
Przed nami jeszcze jeden weekend pełen emocjonujących jesiennych test-meczów.
Pierwsze dwa spotkania nie przyniosły zbyt wielu emocji - reprezentacja USA pokonała na wyjeździe Rumunię 31 - 5, natomiast Fidżi przejechało niczym walec po Urugwaju, zwyciężając 68 - 7. Jako pierwsze ciśnienie mogło podnieść starcie w Tbilisi, gdzie Gruzini podejmowali Samoa. Pierwszą połowę wygrali goście, jednak w drugiej punktowali już tylko gospodarze, zapewniając sobie wygraną 27 - 19.
Kolejne dwa mecze to kolejne dwa pewne triumfy faworytów. W Padwie Australia pokonała Włochów 26 - 7, natomiast w Cardiff Walia rozgromiła Tonga 74 - 24.
Na szczęście kolejne pojedynki były już bardziej wyrównane. Najpierw Japończycy postraszyli Anglików prowadząc do przerwy, a ostatecznie ulegając gospodarzom 35 - 15. Na Murrayfield Szkoci do ostatniego gwizdka walczyli jak równy z równym z RPA, jednak do zwycięstwa trochę zabrakło. Drużyna z Afryki wygrała 26 - 20.
I tak doszliśmy do spotkania, które miało przynieść nam wiele emocji. I nie zawiodło! Irlandia pokonała na Aviva Stadium Nową Zelandię 16 - 9. Jednak nie sam fakt triumfu gospodarzy jest najważniejszy - jeszcze bardziej imponujący jest styl, w jakim tego dokonali. Zdominowali All Blacks nie dopuszczając ich do swojego pola punktowego. Bez wątpienia ten mecz potwierdził pozycję drużyny z Zielonej Wyspy w gronie faworytów przyszłorocznego Pucharu Świata.
Na koniec soboty Francuzi nie bez problemów pokonali Argentynę 28 - 13. Czyżby Trójkolorowi wracali do wysokiej formy?
Przed nami jeszcze jeden weekend pełen emocjonujących jesiennych test-meczów.