Natalia Pamięta o zgrupowaniu w Hiszpanii10.11.2022
Tweet
Natalia Pamięta: To była dobra lekcja
Reprezentacja Polski w Rugby 7 Kobiet zakończyła zgrupowanie w Hiszpanii, na którym „Biało-Czerwone”, w dniach 02-07 listopada br., trenowały wraz z tamtejszą kadrą. Choć w powodów zdrowotnych zabrakło w naszej drużynie kilku czołowych zawodniczek, to jak mówi Natalia Pamięta, była to niezwykle cenna lekcja, z której można wyciągnąć wiele wniosków.
- Głównym celem było sprawdzenie zawodniczek, które nie grają w tej kadrze na stałe, ale też rotowanie nas na pozycjach, bo wiemy, że Karolina Jaszczyszyn ma małe problemy ze zdrowiem, podobnie jak Anna Klichowska, która ma kłopoty ze stopą i powoli wraca do siebie. Trener sprawdzał, jak sobie radzimy, kiedy zawodniczki występujące nominalnie na innych pozycjach zastępują swoje koleżanki – powiedziała Natalia Pamięta.
„Biało-Czerwone” trenowały z drużyną gospodyń, co jest owocem dobrych kontaktów obu reprezentacji. - Wszystkie treningi miałyśmy wspólnie z Hiszpankami. Zaczęłyśmy od gry między sobą do „toucha” po stałych fragmentach gry, po autach, młynach czy wznowieniach. Następnie grałyśmy w sekwencjach 4x8 minut, później 4x6 minut, już w pełnym kontakcie – analizowała nasza zawodniczka. - Generalnie mamy dobre kontakty z Hiszpankami. Trener Janusz Urbanowicz dobrze dogaduje się z Pedro, ich szkoleniowcem i dlatego już w przeszłości miałyśmy zgrupowania w tym kraju – dodała.
Zdaniem Natalii Pamięty, wyjazd do Hiszpanii do bardzo cenna lekcja dla całej reprezentacji, która każdej z zawodniczek pozwoliła zorientować się, na jakim etapie jest i co jeszcze musi poprawić. - Oceniam ten camp bardzo pozytywnie. To była lekcja, która pokazała, w jakim miejscu jesteśmy i ile jeszcze musimy pracować, by doszlusować do światowej czołówki. Taka, z której każda z nas mogła wyciągnąć wnioski i ustalić cele, do których chce zmierzać.
Poza treningami nasze reprezentantki miały też możliwość zwiedzenia Barcelony i okolic, a także wizyty na słynnym Camp Nou, gdzie obejrzały mecz „Dumy Katalonii” z Almerią. - W sobotę miałyśmy ostatnie zajęcia, po których było trochę czasu wolnego. Wieczorem wspólnie wybraliśmy się na mecz FC Barcelona, wygrany przez ten zespół, choć akurat Robert Lewandowski tym razem gola nie strzelił. Pomimo tego to świetne przeżycie. W niedzielę wybrałyśmy się ponownie do Barcelony, tym razem żeby pozwiedzać miasto – wspomina Pamięta.
Były to prawdopodobni ostatnie zagraniczne zgrupowanie „Biało-Czerwonych” w tym sezonie, choć zawodniczki będą jeszcze trenować w Gdańsku. - Nasze plany się zmieniły i niestety nie weźmiemy udziału w turnieju w Dubaju, dlatego już chyba oficjalnie można powiedzieć, że sezon „wyjazdowy” naszej kadry dobiegł końca. Będziemy miały jeszcze dwa lub trzy zgrupowania weekendowe w kraju – mówi nasza reprezentantka.
Biuro Prasowe PZR