Ogniwo się nie zatrzymuje13.11.2022
Tweet
Ekstraliga Rugby: Ogniwo się nie zatrzymuje
W zaległym meczu ósmej kolejki Ekstraligi, Ogniwo Sopot pokonało Arkę Gdynia 43:3. Swój ostatni mecz w barwach Ogniwa rozegrał Wojciech Karol, który zwieńczył zakończenie kariery przyłożeniem w derbach Trójmiasta. W ten weekend planowano rozegrać jeszcze spotkanie pomiędzy Budowlanymi Lublin a Posnanią Poznań, ale ekipa ze stolicy Wielkopolski nie dojechała na mecz.
Ogniwo Sopot było zdecydowanym faworytem niedzielnego spotkania, choć Arka, podrażniona ostatnimi wydarzeniami w klubie i bolesną porażką z Orkanem Sochaczew, nie zamierzała w derbowym starciu łatwo sprzedawać skóry. Tę determinację widać było na początku spotkania, bo „Buldogi” ruszyły na rywali. Gdynianie mogli zacząć od prowadzenia, ale z rzutu karnego niecelnie kopnął Dawid Banaszek. Ogniwo przetrwało jednak napór gości, a już w 10. minucie wyszło na prowadzenie 7:0. Przyłożył Roman Żuk, a podwyższył Wojciech Piotrowicz.
Ten sam zawodnik chwilę później znów ustawił piłkę na podstawce po tym, jak w polu punktowym Arki zameldował się Stanisław Powała-Niedźwiecki. I znów celnie kopnął między słupy. W międzyczasie jednak Banaszek wykorzystał rzut karny i na tablicy wyników widniał rezultat 14:3.
Jeszcze przed przerwą przyłożenie zaliczył Wojciech Karol, który rozgrywał swój 122. mecz w Ekstralidze. I zarazem ostatni, bo popularny „Rudy” postanowił zakończyć karierę. Dlatego Piotrowicz oddał mu także szansę na podwyższenie, ale pierwszoliniowiec, dla którego to raczej rzadka okazja, kopnął niecelnie.
W drugiej połowie przewaga Ogniwa była już zdecydowana i posypały się kolejne przyłożenia. Na polu punktowym zameldowali się Robert Olszewski, dwukrotnie Dwayne Burrows, a także Mateusz Plichta. W końcówce spotkania na murawie doszło też do kilku „nieporozumień” między obiema stronami i sędzia musiał utemperować zawodników żółtymi kartkami.
To jednak nie pomogło gościom, którzy zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. Po drugim przyłożeniu Burrowsa, udanym podwyższeniem wynik na 43:3 ustalił Piotrowicz. I choć w samej końcówce Arka starała się jeszcze „wjechać” na pole punktowe gospodarzy, to ostatecznie graczom Ogniwa udało się wybronić i zdecydowanie wygrali mecz.
W sobotę 12 listopada br. planowano rozegrać awansem spotkanie dziewiątej kolejki pomiędzy Budowlanymi Lublin i Posnanią Poznań. Niestety goście z powodu awarii autokaru nie dotarli na mecz do Lublina. Teraz pozostaje oczekiwać na decyzję Komisji Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Rugby, która orzeknie, czy gospodarzom zostanie przyznany walkower czy też spotkanie zostanie rozegrane w innym terminie. Ostatnie mecze rundy jesiennej Ekstraligi rugby są zaplanowane na kolejny weekend (19/20 listopada br.).
Ogniwo Sopot – Arka Gdynia 43:3 (19:3)
Ogniwo: Dwayne Burrows 10 (2P), Wojciech Piotrowicz 8 (4pd), Wojciech Karol 5 (P), Stanisław Powała-Niedźwiecki 5 (P), Mateusz Plichta 5 (P), Robert Olszewski 5 (P), Roman Zhuk 5 (P).
Arka: Dawid Banaszek 3 (K).
Żółte kartki: Konstantin Bezverkhyi (Ogniwo), Sandro Papunashvili (Arka).
Biuro Prasowe PZR