Orkan zdmuchnął Posnanię18.03.2023
TweetOrkan „zdmuchnął” Posnanię, popis mistrzów Polski
W jedynym meczu Ekstraligi rugby, jaki odbywał się w ten weekend, broniący tytułu Orkan Sochaczew pokonał na wyjeździe Posnanię 80:12 (47:0). Dzięki tej wygranej podopieczni Macieja Brażuka mają już tylko punkt straty do będących na trzeciej pozycji Budowlanych Lublin.
Spotkanie 10. kolejki miało odbyć się przed tygodniem, ale nagły powrót zimy i całotygodniowe opady śniegu sprawiły, że boisko w Poznaniu nie nadawało się do gry. Zdecydowano więc przełożyć mecz o tydzień, kiedy liga pauzowała z powodu meczu kadry w ramach Rugby Europe Championship.
Zdecydowanymi faworytami byli goście, którzy chociaż w rundzie jesiennej stracili sporo punktów, to pozostają mistrzami Polski i obrońcami tytułu. Co więcej mają apetyty na medale, a może nawet coś więcej, bo w czołówce robi się naprawdę ciasno.
Goście zaczęli „demontaż” obrony poznaniaków już w 7. minucie, kiedy po bardzo efektownej akcji Michał Szwarc dopełnił formalności i zameldował się w polu punktowym gospodarzy, dając swojej drużynie prowadzenie 5:0. Siedem minut później znakomity rajd zaprezentował Krystian Olejek, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, odbijając od siebie rywali i zdobył drugie przyłożenie dla Orkana. Po słabym początku w wykonaniu Posnanii później… było już niestety tylko gorzej. Kolejne minuty przyniosły następne przyłożenia dla zespołu z Sochaczewa, który do przerwy prowadził już 47:0, właściwie rozstrzygając to spotkanie.
Jednak w drugiej połowie gospodarze pokazali, że ambicji im nie brakuje. Starali się powstrzymywać ataki Orkana, który dopiero w 66. minucie zdołał zaliczyć kolejne przyłożenie. Świetnie środkiem przedarł się Jonathan O’Neill, dla którego była to już trzecia „piątka” w tym meczu.
W 74. minucie Artem Zarownyi zaliczył akcję, którą bardzo rzadko możemy oglądać na tym poziomie. Przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, zaczynając już na własne połowie, minął albo odbił od siebie kilku rywali i zdołał wpaść na pole punktowe. Dominik Machlik mógł mieć spore pretensje do swoich graczy, bowiem defensywa Posnanii nie zrobiła zbyt wiele, by zatrzymać rozpędzonego gracza Orkana.
W samej końcówce, przy wyniku 73:0 dla Orkana, ambitnie grający gospodarze zdobyli w końcu pierwsze punkty. Po sprytnym podkopnięciu za linię obrony do piłki dopadł Tornike Mamulaszwili i zaliczył pierwsze przyłożenie dla Posnanii. Jak się okazało nie ostatnie, bo w ostatniej akcji meczu, dzięki dobrej grze formacji młyna, na polu punktowym zameldował się kolejny z Gruzinów. Giga Mamagulaszwili dopisał kolejne punkty na konto miejscowych.
Orkan ostatecznie wygrał ten mecz 80:12 i ma już tylko jedno „oczko” straty do trzeciej w tabeli drużyny Budowlanych Lublin oraz siedem do liderów z Aleksandrowa Łódzkiego.
Posnania Poznań – Orkan Sochaczew 12:80 (0:47)
Posnania: Tornike Mamulaszwili 5 (P), Giga Mamagulaszwili 5 (P), Dominik Machlik 2 (pd).
Orkan: Pieter Steenkamp 25 (P, 10 pd), Jonathan O’Neill 15 (3P), Adrian Pętlak 10 (2P), Michał Szwarc 5 (P), Krystian Olejek 5 (P), Artem Zarownyi 5 (P), Jaydon O’Neill 5 (P), Krystian Mechecki 5 (P), Antoni Gołebiewski 5 (P).