Polska wśród najlepszych drużyn Europy!11.07.2016
TweetNajbliższy weekend będzie jednym z najważniejszych w historii polskiego rugby. Do Gdyni zawitają najsilniejsze reprezentacje Starego Kontynentu, w siedmioosobowej odmianie rugby. Przypominamy jak dotychczas radzili sobie Biało-Czerwoni w gronie europejskiej Elity.
Heidelberg
Droga do Badenii-Wirtembergii była niezmiernie długa, lecz doprowadziła do celu. Podczas turnieju finałowego Polska zajęła czwarte miejsce w grupie. Naszą reprezentację wyprzedziły jedynie Litwa, Niemcy i Francja. Polska o miejsca 5-8 rywalizowała z Maltą, pokonując wyspiarzy 28:7. Pierwszy turniej w elicie ukończyliśmy na dobrym, siódmym miejscu.
Rok później Biało-Czerwoni także zapewnili sobie prawo gry o Mistrzostwo Europy. Ponownie najlepsze reprezentacje kontynentu gościł Heidelberg. Polska znalazła się w trudnej sześciozespołowej grupie, z Gruzją Hiszpanią, Niemcami, Szwajcarią i Chorwacją. Niestety, tym razem los nam nie chciał sprzyjać. W grupie wygraliśmy zaledwie jedno spotkanie, przeciwko słabej Szwajcarii 21:17. Ostatecznie naszym rugbistom pozostała walka o dolne rejony klasyfikacji generalnej. Turniej ukończyliśmy na niższej, niż przed rokiem, dziewiątej pozycji, mając za sobą jedynie Czechy, Rumunię i Szwajcarię.
Palma de Mallorca
Turniej w Palma de Mallorca, był wyjątkowy, bowiem po raz pierwszy do grona elity dopuszczono szesnaście reprezentacji, wśród nich ponownie znaleźli się Biało-Czerwoni. W czterozespołowej grupie zajęliśmy ostatnie miejsce. Jednak należy pamiętać, że rywalami Polski były, zawsze wymagająca Portugalia, nieprzewidywalna Rosja oraz Litwa. W dalszej fazie zawodów zmierzyliśmy się z Rumunią, gdzie po dość wyrównanej walce przegraliśmy 17:12, kończąc trzecią edycję Mistrzostw Europy na 14. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Moskwa
Podczas dwóch pierwszych edycji czempionatu w Rosji zabrakło Biało-Czerwonych. Do grona Elity powróciliśmy dopiero w 2007 roku. Los skojarzył nas już w grupie z gospodarzami imprezy, a także silną Francją. Jednak pomimo wymagających przeciwników Polska dobrze poradziła sobie w fazie zasadniczej, zajmując trzecie miejsce. W kolejnej fazie turnieju nasza drużyna nie miała łatwego zadania. Mecze z Włochami i Gruzją zakończyły się porażkami Biało-Czerwonych. Jednak powrót do elity można uznać za udany, w całych mistrzostwach odnieśliśmy trzy zwycięstwa i cztery porażki, kończąc imprezę w Moskwie na ósmym miejscu.
Hanower
Turniej w Hanowerze był jednym z najtrudniejszych, w którym brała udział nasza reprezentacja. Już w grupie musieliśmy zmierzyć się z wymagającymi przeciwnikami: Walią i Irlandią, a także Włochami. W całej fazie grupowej odnieśliśmy tylko jedno zwycięstwo nad pozbawioną formy reprezentacją Belgii. W kolejnej części turnieju nasi zawodnicy grali w kratkę. Szanse na wyższą pozycję zostały zaprzepaszczone w meczu z Rumunią, która pokonała Polskę 21:7, zaś w kolejnym spotkaniu nasi zawodnicy zmierzyli się z Belgią. Rugbiści z zachodniej Europy przegrali ten pojedynek 26:0. Wygrana z Belgami oznaczała jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej.
Drugi turniej w Hanowerze zakończyliśmy już na fazie grupowej. Ponownie Polska, nie poradziła sobie z rywalami w zasadniczej części zawodów. Zaledwie jeden remis i trzy porażki, to bilans naszej drużyny podczas Mistrzostw Europy 2009 w Hanowerze. Polska zakończyła udział w imprezie na dziesiątym miejscu. Warto zaznaczyć, że były to pierwsze mistrzostwa, w których liczba drużyn została zredukowana do zaledwie dziesięciu.
Moskwa
Po dwóch turniejach rozegranych w Hanowerze, impreza ponownie zagościła w Moskwie. Tym razem do stolicy Rosji przyjechało dwanaście drużyn narodowych. Ponownie wśród nich znalazła się Reprezentacja Polski. W fazie grupowej nasi rugbiści sprawili kibicom miłą niespodziankę pokonując 12:10 Włochy. Jednak było to jedyne zwycięstwo jakie udało się odnieść Biało-Czerwonym w zasadniczej części imprezy. W kolejnej fazie przeciwnikami naszej drużyny były Holandia i Litwa. Przeciwko Holandii stoczyliśmy wyrównaną walkę, jednak to nasi rywale byli górą i wygrali to spotkanie 17:15, następnie przegraliśmy, z Litwą 21:7. Cały turniej kończąc na ostatnim, dwunastym miejscu.
Po sześciu latach przerwy wracamy jednak do grona najlepszych reprezentacji Europy, będąc nie tylko uczestnikiem zawodów, ale i gospodarzem turnieju w Gdyni. Przed nami historyczne chwile.
Paweł Plecha