Przed Pucharem 6 Narodów: Włochy22.01.2017
TweetGdy zbliża się P6N PromoRUGBY przygląda się uczestnikom tego turnieju. Czas na Włochy.
Jakbyśmy nie próbowali analizować Puchar 6 Narodów pod względem statystyk właśnie drużyna z półwyspu Apenińskiego wygląda na najsłabszego uczestnika tych zmagań. Włosi (zdjęcie nr 1) mieli swoje lepsze oraz gorsze edycje, lepsze można policzyć na palcach, tylko w 2 edycjach udawało się im zdobyć po dwa zwycięstwa.
P6N 2017 będzie dla dzisiejszego trenera, Conora O'Shea (zdjęcie nr 2), pierwszym poważnym sprawdzianem. Irlandczyk kieruje drużyną od marca 2016, za sobą ma serię test meczów, ale patrząc na ich wyniki nie można jednogłośnie stwierdzić czy była to dobra zmiana. Tak, Włosi wygrali z RPA (która jest wszyscy wiemy w jakiej formie :)), pierwszy raz w swojej historii, ale w następnym meczu od razu uznali wyższość rugbystów z Tonga. Najbliższych 5 meczów pokażą czego jest warta drużyna z Italii pod wodzą Conara O'Shea.
Musimy przyznać, że ma dosyć ograniczony wybór wykonawców, drużyna bazuje na rugbystach z włoskich klubów Zebre (zdjęcie nr 3, plakat) oraz Benetton, którzy dostają co prawda stałą praktykę meczową występując w PRO12, ale też dzielą tam ostatnie 2 miejsca. Do tego kilku zawodników z lig zagranicznych i ciężko to nazwać dream teamem.
Trzy domowe mecze z Walią, Irlandią i Francją dają nadzieje nie skończyć turnieju z drewnianą łyżką, a jak będzie dowiemy się już wkrótce.
Trzeba pamiętać, że każde potkniecie tylko dodaje mocy dyskusji o zmianie formatu pucharu, oraz zmianie uczestników, bo Gruzja ostatni swój mecz z Tonga wygrała.
PromoRUGBY