Przegląd Lig Świata06.02.2023
Tweet
Top 14 - Francja
- W cieniu Pucharu Sześciu Narodów, bez reprezentantów kraju, kontynuuje rozgrywki Top 14. W siedemnastej kolejce najciekawiej zapowiadało się starcie z samego dołu tabeli, pomiędzy Brive i Perpignan. Ekipy okupujące dwa ostatnie miejsca w lidze stworzyły emocjonujące widowisko. Po wymianie przyłożeń w pierwszej połowie Brive budowało przewagę dzięki kopom (3 karne, 2 drop goale). Jednak w drugiej połowie Katalończycy zdobyli najpierw karne przyłożenie, a potem na kilka minut przed końcem, kolejne – a dzięki skutecznemu podwyższeniu wygrali 24:22.
- Dwa ważne zwycięstwa odniosły inne drużyny z dolnych rejonów tabeli. Clermont grało z wicemistrzami kraju z Castres i odniosło zwycięstwo 41:26. Mecz długo był wyrównany, a wynik pozostawał na styku. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili tylko 17:14 (dzięki przyłożeniu zdobytemu tuż przed przerwą). Po przerwie Peceli Yato, który zaledwie przed tygodniem wrócił do gry po kontuzji, pozwolił Clermont zwiększyć przewagę, ale na kwadrans przed końcem znów różnica między ekipami wynosiła 3 punkty. Końcówka należała jednak do gospodarzy – Peceli Yato skompletował hat-tricka, wykorzystując grę w przewadze (najpierw żółta, a tuż przed końcem czerwona kartka dla graczy Castres).
- Cenną wygraną odniosło też Pau, które pokonało aż 38:19 jedną z czołowych drużyn ligi, Racing 92. Co prawda to paryżanie szybko zdobyli pierwsze przyłożenie (Antoine Gibert po przechwycie piłki), ale gospodarze odpowiedzieli dwoma szybkimi przyłożeniami i prowadzenia nie oddali już do końca (w sumie aż sześciokrotnie meldowali się na polu punktowym rywali, z czego dwukrotnie czynił to Gruzin Beka Gorgadze).
Poza tym:
• Tuluza, mimo braku swoich gwiazd z reprezentacji kraju, pokonała Bajonnę 21:16 (jedno z przyłożeń zdobył Jack Willis; Baskowie cieszą się z bonusu defensywnego);
• La Rochelle uległo na swoim boisku Lyonowi 16:20 (druga porażka roszelczyków z rzędu);
• Montpellier po zaciętym meczu przegrało z Tulonem 18:20 (zdecydowało jedno spudłowane podwyższenie – poza nim drużyny szły łeb w łeb i siedmiokrotnie zmieniały się na prowadzeniu; dla tulończyków to pierwsze zwycięstwo w Montpellier od 2012 roku);
• a na koniec weekendu Stade Français pokonało Bordeaux Bègles 12:6 (mecz bez ani jednego przyłożenia, najpierw było 0:6 po karnych Zacka Holmesa, a potem z nawiązką zrewanżował się Joris Segonds).
- W tabeli nadal wyraźnie na czele Tuluza przed Stade Français. Na trzecie miejsce awansował Lyon – wygrał i wykorzystał potknięcia aż czterech drużyn, które poprzedzały go bezpośrednio. Na dnie tabeli Brive i Perpignan zrównały się punktami i zanosi się na zażartą walkę o utrzymanie do końca sezonu.
- W Pro D2 pogrom drużyn z czołówki tabeli – przegrały ekipy z pierwszych czterech miejsc, choć trzy najlepsze z nich zachowały swoje miejsca w ligowej stawce. Na dodatek, poza Agen, przegrywały z ekipami z dolnej połówki tabeli – Oyonnax doznało drugiej porażki z rzędu, tym razem z Rouen-Normandie (13:17), Mont-de-Marsan uległo Provence 12:28 (kończyło mecz w trzynastkę, ale 16 punktów straty miało jeszcze przed czerwoną kartką), a Colomiers uległo Montauban 19:25. Nieco mniej zaskakująca była przegrana Agen z Grenoble 16:20 (zwycięzcy awansowali do czołowej szóstki). Wpadkę Colomiers wykorzystało Biarritz, które awansowało na czwartą lokatę po wygranej nad Vannes 19:13. Zwraca uwagę też szósta w sezonie wygrana beniaminka z Massy – tym razem 22:17 nad Carcassonne (trzecia wygrana w czwartym meczu w tym roku).
United Rugby Championship - Irlandia, RPA, Szkocja, Walia, Włochy
- W United Rugby Championship rozegrano zaległy mecz pierwszej kolejki pomiędzy Sharks i Stormers. Gospodarze ponieśli bolesną porażkę 19:46, a mogło być jeszcze gorzej – po godzinie gry przegrywali już 7:43. Gwiazdą spotkania był Mannie Libbok, który zdobył 19 punktów (14 z kopów i ostatnie przyłożenie swojej drużyny). Stormers dzięki wygranej umocnili się na drugim miejscu tabeli ligowej, ale wciąż tracą do prowadzącego i niepokonanego dotąd Leinsteru spory dystans. Swoją drogą, choć Południowa Afryka nie bierze udziału w Pucharze Sześciu Narodów, drużyny URC z tego kraju będą musiały obejść się przez ponad miesiąc bez reprezentantów – w związku z planowanym w tym roku Pucharem Świata zawodnicy, którzy zapewne znajdą się w kadrze, mają dostać odpoczynek (początkowo planowano go tylko na luty, teraz okazuje się, że potrwa dłużej).
Japan Rugby League One - Japonia
- W Japan Rugby League One siódma runda i znów zwycięstwa medalistów sprzed roku, powiększających powoli przewagę nad resztą stawki w ligowej tabeli. Saitama Wild Knights, mimo oszczędzania części graczy, rozgromili Green Rocket Tokatsu 45:0. Pozostałe dwie czołowe drużyny miały cięższe przeprawy: Kubota Spears pokonali Toyotę Verblitz 44:34 (wysoko prowadzili po pierwszej połowie, ale w drugiej rywale zdobyli cztery przyłożenia i byli bliscy odwrócenia wyniku meczu), a Tokyo Sungoliath wygrali z Toshiba Brave Lupus Tokyo 40:34 (w drugiej połowie drużyny kilkakrotnie zmieniały się na prowadzenia i gra o zwycięstwo trwała do końca). Pozostałe wyniki: Yokohama Canon Eagles – BlackRams Tokyo 34:13 (po niespełna 30 minutach gry boisko opuścił z kontuzją Faf de Klerk), Mitsubishi Sagahimara Dynaboars – Kobelco Kobe Steelers 30:49, Hanazono Kintetsu Liners – Shizuoka BlueRevs 14:34 (druga wygrana gości w sezonie i druga z rzędu, gospodarze wciąż z kompletem porażek).
- Afera w drugiej lidze – swojego meczu nie rozegrali Hino Red Dolphins, gdzie władze klubu zawiesili całą drużynę do odwołania. Zawodników oskarżono o burzliwą imprezę, podczas której pijani mieli zniszczyć lokal, rozbierać się i molestować kelnerki. A na koniec mieli podać właścicielowi lokalu inny klub, aby uniknąć odpowiedzialności. Już zapłacili ponad 20 tys. dolarów, a właściciel lokalu oczekuje jeszcze drugiego tyle.
Celtic Challenge - Irlandia, Szkocja, Walia
W styczniu ruszyły rozgrywki Celtic Challenge – kobiecych rozgrywek z udziałem trzech drużyn z krajów celtyckich. Pierwsze mecze niezwykle wyrównane: The Thistles (Szkotki) przegrały z WRU Development (Walijkami) 25:27, a Walijki uległy Irish Combined Provinces 26:27. W ten weekend natomiast Irlandki pokonały Szkotki aż 45:12 i prowadzą w tabeli na półmetku. Przed paniami runda rewanżowa.
Currie Cup - Południowa Afryka
- W Południowej Afryce ogłoszono szczegóły tegorocznego Currie Cup. Wystartuje później niż w ostatnich latach, bo w marcu. W Premier Division weźmie udział osiem drużyn (do dotychczasowych siedmiu dołączą zwycięzcy First Division z ostatniego roku, Griffons). First Division wystartuje już w lutym z udziałem sześciu pozostałych południowoafrykańskich ekip (tu nie będzie play-off). Po zakończeniu sezonu drużyny z First Division wezmą udział w nowym turnieju o nazwie Mzansi Challenge, które ruszy pod koniec marca. Tutaj dołączą do nich ekipy spoza granic RPA: kenijscy Simbas, zimbabwijscy Goshawks, namibijscy Welwitschias (powrót po kilku latach), hiszpańscy Diables (są duże wątpliwości, na ile ta drużyna będzie tak naprawdę hiszpańska) i największa niespodzianka – enigmatyczni meksykańscy Rhinos (początkowo miał być Tel-Aviv Heat, ale jego zaproszenie wzbudziło kontrowersje i ostatecznie je wycofano). Nie ma gruzińskiego Black Lion, który miał gościć w Currie Cup znacznie dłużej niż jeden sezon (ale w tym jednym rozegranym kilkakrotnie odwoływał mecze). Tu zostanie rozegrana jedna runda każdy z każdym, a następnie play-off.
Asia Rugby Grand League - Azja
- Plany stworzenia Asia Rugby Grand League są coraz bardziej konkretne – federacja przekazała kolejne informacje, z których wynika, że zawodowa liga ruszy w 2024 z udziałem co najmniej 10 drużyn (z Japonii – zapewne młodzież, Hongkongu, Korei Południowej, Malezji, Filipin, Tajlandii, Singapuru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kazachstanu i Pakistanu – dwa ostatnie to największe zaskoczenia). Zainteresowane są też federacje z Mongolii i Tajwanu.
Grzegorz Bednarczyk
Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]