RWC 2019: Walia i Południowa Afryka w półfinale!20.10.2019
TweetWalijczycy z ogromnym wysiłkiem pokonali 20:19 osłabioną Francję, nie zachwycili grą, ale awans do półfinału wywalczyli, natomiast Południowa Afryka fizycznie zdominowała Japończyków wygrywając 26:3.
Francuzi wychodząc z „grupy śmierci” zrealizowali założenia na finał Pucharu Świata więc do meczu z Walią podeszli bezstresowo. Co innego Smoki upatrywane wśród faworytów imprezy, te postawy widać było w pierwszych minutach trzeciego meczu ćwierćfinałowego. Koguty zaczęły od „mocnego uderzenia”, najpierw w 5 minucie na polu punktowym zameldował się Sebastien Vahaamahina, a w trzy minuty później Charles Ollivon, drugie przyłożenie na 0:12 podwyższył Romain Ntamack. Walijczycy zaczęli odrabiać straty, Aaron Wainwright zdobył przyłożenie, Dan Biggar podwyższył, a w 20 minucie kopnął karnego i wynik zmienił się na 10:12. Niestety, w 30 minucie Ross Moriarty, który trzy minuty wcześniej pojawił się na boisku zobaczył żółtą kartkę na wysoką szarżę i Smoki do końca pierwszej odsłony musiały grać w osłabieniu. W ciągu tych dziesięciu minut przyłożył Virimi Vakatawa, podwyższył na 10:19 Ntamack, a Koguty przez cały czas grały na polu 22 metrów Smoków. Ogromnym wysiłkiem Walia się wybroniła, ale widać już było ich zmęczenie, a przypomnijmy, że zagrali jeden mecz więcej w eliminacjach (spotkanie Anglia v Francja zostało odwołane ze względu na tajfun Hagibis).
Sytuacja zmieniła się w 47 minucie, Vahaamahina opuścił boisko z czerwoną kartką, sędzia Jaco Peyper ukarał go za uderzenie łokciem w głowę przeciwnika, Koguty do końca meczu grały więc w osłabieniu. Osłabienie nie było to jednak tak widoczne jak w przypadku Walijczyków, mało tego Francuzi mieli przynajmniej dwie okazje żeby zdobyć przyłożenie. Smoki nie zachwyciły, w 54 minucie Biggar zmniejszył przewagę na 13:19 po karnym, ale na zwycięskie punkty trzeba było czekać dwadzieścia minut, Ross Moriarty przyłożył, a na 20:19 podwyższył Biggar. Po wznowieniu Walijczycy grali na czas broniąc korzystnego wyniku i awansu do półfinału Pucharu Świata.
Czwarty ćwierćfinał punktowo na 0:5 otworzył w 5 minucie Makazole Mapimpi, zawodnik Springboksów przebił się skrzydłem na pole punktowe Walecznych Kwiatów po zdominowaniu ich młyna zwartego. W 10 minucie Tendai Mtawarira został ukarany żółtą kartką za niebezpieczną szarżę, ale jedyną zdobyczą grającej w przewadze Japonii były 3 punkty zdobyte przez Yu Tamurę na 3:5. Drugie dwadzieścia minut to była walka o każdy metr boiska, obie drużyny miały szansę na przyłożenia (choć dominowali Japończycy), ale brakowało przysłowiowej „kropki nad i”, wynik został bez zmian.
Po wznowieniu, w ciągu ośmiu minut Handre Pollard kopnął dwa rzuty karne zmieniając wynik na 3:11. Springboks zaczęli szukać kontaktu wykorzystując swoje warunki fizyczne dominując słabszych fizycznie choć szybszych Japończyków. Szczególnie zaczęło to być widoczne w młynach dyktowanych, w których wygrywanie własnych wrzutów zrobiło się dla Walecznych Kwiatów problematyczne. W 63 minucie Pollard kopnął kolejnego karnego na 3:14, a przytłoczonym gospodarzom zaczęło brakować czasu żeby w końcu przebić się przez obronny mur Południowej Afryki. W 65 minucie przez ponad 30 metrów Springboksi pchali maula w kierunku pola punktowego Japonii, przed polem Faf de Klerk dostał piłkę i pobiegł przyłożyć przy słupach. Rozwiały się tym samym marzenia gospodarzy o awansie do półfinału, Pollard kopnął podwyższenie i było 3:21. Po wznowieniu gry Południowa Afryka wyprowadziła kontrę ze swojej połowy, a Mapimpi zakończył ją przyłożeniem na 3:26, kto nie miał jeszcze wątpliwości już wiedział kto będzie czwartym półfinalistą.
20.10.2019, Oita Stadium, Oita
Walia v Francja 20:19 (10:19)
20.10.2019, Tokyo Stadium, Tokyo
Japonia v Południowa Afryka 3:26 (3:5)