Relacja z VI Sopot Beach Rugby07.08.2018
TweetTrzy dni zmagań na sopockiej plaży, kilkuset uczestników, ponad 100 rozegranych spotkań. Turniej dla najmłodszych, impreza otwarta dla mężczyzn, rywalizacja Pań oraz amatorskie rugby z akcją charytatywną w tle. Za nami kolejna edycja Sopot Beach Rugby zorganizowana przez Fundację imienia Edwarda Hodury.
Zmagania na gorącym, sopockim piasku na początku sierpnia to już rugbowa tradycja nie tylko w Polsce, ale także dla uczestników zza granicy. W niejednym kalendarzu, zaraz po ustaleniu terminu imprezy, data zostaje zakreślona grubą, czerwoną kreską. Nie można się dziwić - każdy uczestnik Sopot Beach Rugby zaraz po zakończeniu zmagań bez zastanowienia deklaruje - „Za rok na pewno nas tutaj nie zabraknie!”.
W tym roku, po raz kolejny przystawką do rywalizacji seniorów były turnieje dla młodzieży, które odbyły się w piątek.
- Jest to bardziej forma zabawy niż poważna rywalizacja, niemniej cieszę się, że grupa kadetów, którą prowadzę, zajęła dwa najwyższe miejsca w swojej kategorii wiekowej. Wiadomo, że trwają wakacje, ale tym bardziej się cieszę, ze drużyny zdołały się zmobilizować, przyjechać do Sopotu i wziąć udział w zawodach - mówił kapitan reprezentacji Polski i Ogniwa Sopot, oraz jak widać, także wychowawca młodzieży, Piotr Zeszutek.
Rugbista przez wiele lat sam startował w Sopot Beach Rugby, ale w tym roku jego udział ograniczył się jedynie do roli trenera zespołu młodzieżowego miejscowego Ogniwa, ponieważ w dniu rozgrywania turnieju seniorów wyjechał na zgrupowanie kadry narodowej. W tym roku gwóźdź programu, czyli sobotnie zmagania panów rozegrano w nowej formule. Zrezygnowano z Mistrzostw Polski w rugby plażowym, więc impreza miała charakter otwarty, a udział w niej wzięły 24 ekipy. Grano najpierw w grupach, a następnie systemem brazylijskim. Oznacza to, że większość z drużyn miała okazję zaprezentować swoje umiejętności w pięciu spotkaniach, a rekordziści, Banici i Posnania Poznań, zagrali aż 7 meczów! Biorąc pod uwagę lejący się z nieba żar, był to niewyobrażalny wysiłek. Na ilość gier jednak nikt nie narzekał, a drużyn chętnych do wzięcia udziału w zmaganiach było więcej, niż wolnych miejsc.
- Jesteśmy tu co roku praktycznie od momentu powstania tej imprezy. Startujemy ze zmiennym szczęściem, chociaż w 2015 roku udało nam się nawet zdobyć złoty medal. Ostatnio może nie jest aż tak bogato, ale wierzymy, że przyjdą jeszcze dobre czasy - uważa Daniel Gajda z RC Legii Warszawa.
Specjalnie z Warszawy nad morze przyjechała także ambasadorka Sopot Beach Rugby, Ewa „Tygrysica” Piątkowska, mistrzyni świata i Europy w boksie zawodowym, była reprezentantka Polski w olimpijskiej odmianie rugby.
- Nie zastanawiałam się ani chwili, kiedy tylko dostałam zaproszenie na te zawody od razu zapowiedziałam, że jeśli tylko nie będę miała akurat intensywnych przygotowań do jakiejś walki, to na pewno przyjadę. Gdyby nie spore ryzyko kontuzji, pewnie dalej grałabym w rugby. Cały czas kibicuję reprezentacji Polski kobiet i mężczyzn, kiedy mogę pojawiam się na zawodach. Ogólnie rugby ma bardzo rozgrywkowe imprezy, ale tutaj, w Sopocie, to już w ogóle turbo rozrywkowy turniej - podkreśla Ewa Piątkowska.
Pod bacznym okiem „Tygrysicy” 24 ekipy stoczyły wyczerpującą walkę o podium. Ostatecznie na jego najniższym stopniu stanęła ekipa weteranów RC Lechii Gdańsk. Z kolei finał był wewnętrzną rozgrywką drużyn z Poznania, ponieważ Banici, po raz drugi podczas sobotnich zmagań, pokonali swoich kolegów z Posnanii.
- Spodziewaliśmy się, że tak się może stać, chociaż nie myśleliśmy, że pójdzie nam aż tak dobrze. W tym roku mieliśmy tylko turniej otwarty, więc mierzyliśmy się także z drużynami ligowymi, podczas gdy u nas zebrała się grupa kumpli, którzy kiedyś grali w rugby. Myśleliśmy, że te ekipy złożone z zawodników na co dzień trenujących na pewnym etapie turnieju sobie z nami poradzą, ale okazało się inaczej, z czego się bardzo cieszymy - mówił Paweł Najdek z zespołu Banitów.
Poziom zmagań był zróżnicowany. Były drużyny wystawione przez kluby Ekstraligi, zespoły złożone z zawodników, którzy w rugby grali przed laty, goście zza granicy, ale także ekipy, które w rugby nigdy nie grały zawodowo. Na przykład Team Pablo Gdańsk składał się z zawodników na co dzień trenujących MMA, judo bądź jujitsu. I panowie pokazali się z dobrej strony, między innymi stawiając trudne warunki ekipie Lechii.
- Trochę zabrakło doświadczenia w decydujących momentach. Musieliśmy walecznością i poświęceniem nadrabiać niedostatki techniczne. To dla nas także trochę inna sytuacja w porównaniu z naszymi dyscyplinami, ponieważ na macie każdy z nas musi radzić sobie sam, a tutaj trzeba myśleć o drużynie. W każdym razie techniki judo na pewno były przydatne w tym sporcie, drużynowym i w dodatku kontaktowym - przekonywał Bartosz Pyrzewski z zespołu Pablo Gdańsk.
Sobotnie zmagania odbywały się jednocześnie na dwóch boiskach i trwały blisko 8 godzin! Nieco spokojniej było ostatniego dnia imprezy, chociaż emocji także nie zabrakło. W niedzielę na piasku pokazały się panie, a pięć drużyn zagrało systemem każdy z każdym. Odbył się także turniej charytatywny, a wszystkie zebrane przy jego okazji pieniądze przeznaczone zostaną na szczytny cel - wózki inwalidzkie dla Klaudii i Jakuba. Tutaj także grano każdy z każdym, a zabawę wygrała ekipa Urzędu Miasta Sopotu, z prezydentem Jackiem Karnowskim na czele.
- Szacun dla Jarka Hodury za tę imprezę, naprawdę ciężko sobie lepszą wyobrazić. Świetnie promuje Sopot i dobrze nam służy. Mam nadzieję, że nie zabraknie mu siły i determinacji oraz pomocy sponsorów, żeby dalej ją organizować - mówił chwilę po zakończeniu turnieju charytatywnego prezydent Sopotu.
Nieco dłużej niż niedzielne zmagania amatorskich zespołów trwał turniej pań. W nim na najwyższym stopniu podium stanęły Miedziowe Lubin, poprawiając tym samym wynik sprzed roku. Zwyciężczynie zostawiły w pokonanym polu drużyny z Warszawy, Gdańska, Poznania i Gdyni.
- Jesteśmy dobre w kontakcie, to nasz duży atut. Dlatego wygrać z nami na plaży jest bardzo ciężko - mówiła po zakończeniu zmagań Marcelina Falkiewicz, zawodniczka Miedziowych.
Warto jeszcze raz podkreślić charytatywny charakter niedzielnego turnieju otwartego oraz zbiórki pieniędzy, która trwała przez trzy dni trwania zawodów. Cała zebrana kwota zostanie podzielona pomiędzy Klaudię i Jakuba, ale akcja nie kończy się wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego. Dwojgu młodych ludzi można pomagać chociażby za pośrednictwem strony „Się pomaga”: [kliknij]
W ten sposób Sopot Beach Rugby 2018 przeszło do historii. Organizator turnieju, Jarosław Hodura świeżo po turnieju mówił z ogromie pracy, włożonym w przygotowanie imprezy. Apelował także do potencjalnych partnerów i sponsorów, bez pomocy których trudno wyobrazić sobie organizację kolejnej edycji Sopot Beach Rugby. Nie ulega wątpliwości, że warto się zaangażować, a przy okazji wypromować swoją markę podczas tych zawodów - przez trzy dni z plażową odmianą rugby styczność miały tysiące osób przebywających w nadmorskim kurorcie. I nie ulega wątpliwości, że wszyscy kojarzyć ją będą tylko i wyłącznie pozytywnie!
Organizatorem Sopot Beach Rugby była Fundacja Sportu i Rekreacji Edwarda Hodury kierowana przez Jarosława Hodurę. Fundacja otrzymała wsparcie od: Gmina Miasta Sopot, Kąpielisko Morskie Sopot, Fundacja Lotto, Oceanic, Timemaster, Żywiec Zdrój, Sopocki Zdrój, Wielkie Stoły, MOSiR w Sopocie, Delikatesy Mrozińscy, Exclusive Sport, Decathlon, Toi Toi, Dorsz i Przyjaciele, Ortopedika, Care Zone, Oland, Jockersopot.pl, Zobacz.tv, Flyfun.pl, wolontariuszy z klubu Ogniwo Sopot.
Wszystkie wyniki
SOPOT BEACH RUGBY KOBIET
Decathlon Team - Miedziowe 0:4, Syrenki Warszawa – Flota Rugby Girls Gdynia 6:3,
Black Roses Exiles - Miedziowe Rugby Lubin 3:1, Decathlon Team – Syrenki Warszawa 2:2, Black Roses Exiles - Flota Rugby Girls Gdynia 2:4, Miedziowe Rugby Lubin – Syrenki Warszawa 3:1, Black Roses Exiles – Decathlon Team 3:4, Flota Gdynia – Miedziowe Rugby Lubin 3:3, Black Roses Exiles – Syrenki Warszaw 2:9, Flota Gdynia – Decathlon Team 1:9.
Klasyfikacja końcowa:
1. Miedziowe Rugby Lubin
2. Syrenki Warszawa
3. Decathlon Team
4. Flota Rugby Girls Gdynia
5. Black Roses Exiles
SOPOT BEACH RUGBY MĘŻCZYZN
Mecze grupowe
Grupa 1 : Posnania - Nieważne 9:0, Baltic Storm - Nieważne 3:2, Baltic Storm - Posnania 1:8
Grupa 2 : Ogniwo - Czarni Bytom 3:4, My Rugby - Ogniwo 2:2, Czarni Bytom - My Rugby 2:4
Grupa 3 : Arka - Gentelmen's 8:2, Mazovia - Gentelmen's 1:3, Mazovia - Arka 7:0
Grupa 4 : AZS Gdańsk - Golden Balls 6:2) All Stars - Golden Balls 2:4, All Stars - AZS Gdańsk 1:7
Grupa 5 : Banici - Łowcy Muszelek 5:1, Sparta - Łowcy Muszelek 3:1, Sparta - Banici 1:4
Grupa 6 : Arka Rumia - Białystok 2:1, Legia - Białystok 5:1, Legia - Arka Rumia 0:5
Grupa 7 : Alfa Bydgoszcz - RC Bełchatów 3:2, Mafia - RC Bełchatów 2:4, Mafia - Alfa Bydgoszcz 3:4
Grupa 8 : Pablo - Werewolves 6:0, Lechia Veterans -Werewolves 5:2, Lechia Veterans - Pablo 3:0
Mecze o miejsca 17-24 (system brazylijski)
Mafia - Nieważne 2:5, Legia - Łowcy Muszelek 2:3, All Stars - Werewolves 3:4, Mazovia - Ogniwo 1:6
Nieważne - Łowcy Muszelek 3:2, Werewolves - Ogniwo 0:7, Mafia - Legia 3:2, All Stars - Mazovia 5:1
Mafia - Werewolves 2:1, All Stars - Łowcy Muszelek 3:4, Łowcy Muszelek - Ogniwo 1:7,
Mafia - Nieważne 3:4, Mafia - Łowcy Muszelek 4:3, Nieważne - Ogniwo 3:7
Mecze o miejsca 1-16 (system brazylijski)
Posnania - Baltic Storm 5:1, Pablo - Lechia Veterans 2:3, Banici - Czarni Bytom 5:0, Sparta Jarocin - AZS Gdańsk 3:2, Arka Gdynia - Golden Balls 2:0, RC Bełchatów - Arka Rumia 0:5, Alfa Bydgoszcz - Rugby Białystok 2:3, Gentelmen's - My Rugby 3:4, Posnania - Lechia Veterans 6:2, Banici - Sparta Jarocin 5:1, Arka Gdynia -Arka Rumia 2:1, Białystok - My Rugby 1:3, AZS Gdańsk - Czarni Bytom 6:2, Baltic Storm - Pablo 2:4, Bełchatów - Golden Balls 1:2, Gentelmen's - Alfa Bydgoszcz (2:3), Alfa Bydgoszcz - Lechia Veterans 2:6, Golden Balls - Sparta Jarocin 2:6, AZS Gdańsk - Arka Rumia 5:4, Pablo - Białystok 1:2, Posnania - Banici 2:3, My Rugby - Arka Gdynia 3:2, Lechia Gdańsk - Sparta Jarocin 5:3, AZS Gdańsk - Białystok 4:1, Arka Gdynia - Lechia Veterans 4:5, Posnania - AZS Gdańsk 5:1
Półfinały: Banici - Lechia Veterans 6:2, My Rugby - Posnania 0:5
Mecz o III miejsce: Lechia Gdańsk - My Rugby 6:4
Mecz o I miejsce: Banici - Posnania 4:3
Klasyfikacja końcowa:
01.Banici Poznań
02.Posnania Poznań
03.Lechia Gdańsk
04.My Rugby
05.Arka Gdynia
06.Sparta Jarocin
07.AZS AWFiS Gdańsk
08.Rugby Białystok
09.Golden Balls
10.Alfa Bydgoszcz
11.Pablo Gdańsk
12.Arka Rumia
13.RC Bełchatów
14.Gentelmen's Rugby Club Łódź
15.Baltic Storm
16.RC Czarni Bytom
17.Łowcy Muszelek
18.Rugby Team Mafia Wołomin
19.MKS Ogniwo Sopot
20.Nieważne
21.Werewolves Wąbrzeźno
22.All Stars Ogniwo Sopot
23.RC Mazovia
24.Legia Warszawa
JUNIOR SOPOT BEACH RUGBY
Mini- żak
Arka Gdynia – Ogniwo Sopot II 4:4, Ogniwo Sopot I – Arka Gdynia II 5:1, Arka Gdynia I – Arka Gdynia II 4:1, Ogniwo Sopot I – Ogniwo Sopot II 5:4, Arka Gdynia I – Ogniwo Sopot I 5:2, Ogniwo Sopot II – Arka Gdynia II 4:1.
Klasyfikacja końcowa : 1. Arka Gdynia I , 2.Ogniwo Sopot I, 3. Ogniwo Sopot II, 4.Arka Gdynia II
Żak
Ogniwo Sopot – Arka Gdynia 5:2, Arka Gdynia – Ogniwo Sopot 4:6.
Klasyfikacja końcowa : 1.Ogniwo Sopot, 2.Arka Gdynia
Młodzik
Lechia Gdańsk – Arka Gdynia II 2:5, Arka Gdynia I – Lechia Gdańsk 2:4, Arka Gdynia I – Arka Gdynia II 5:7
Klasyfikacja końcowa : 1. Arka Gdynia II, 2.Lechia Gdańsk, 3.Arka Gdynia I
Kadet
Lechia Gdańsk – Ogniwo Sopot II 1:2, Ogniwo Sopot I – Lechia Gdańsk 4:0, Ogniwo Sopot I – Ogniwo Sopot II 6:5
Klasyfikacja końcowa : Ogniwo Sopot I, Ogniwo Sopot II, Lechia Gdańsk
TURNIEJ CHARYTATYWNY HODURA CUP
W turnieju wzięły udział cztery zespoły, grano systemem każdy z każdym.
Wygrała drużyna Urzędu Miasta Sopotu przed Drużyną A, Pomorskim Klubem Biznesu i Rescon Team.