Rugbistki lecą do RPA walczyć o miejsce w Elicie14.04.2023
Tweet
W sobotę 15 kwietnia br. reprezentacja Polski w rugby 7 kobiet udaje się do Republiki Południowej Afryki, a dokładniej do Stellenbosh, gdzie rozegrane zostaną dwa turnieje kwalifikacyjne do prestiżowego cyklu World Series. Jak zapowiada Natalia Pamięta, w naszej drużynie jest mnóstwo wiary w sukces, a zawodniczki wyciągnęły wnioski z zeszłorocznych doświadczeń z turnieju w Chile.
- Pierwsze miesiące tego roku były dla nas ciężkie, musiałyśmy się przygotować do gry w okrojonym składzie, bo nie ma z nami Karoliny Jaszczyszyn, Kasia Paszczyk leczy kontuzję, a Ania Klichowska ma też małe problemy zdrowotne, choć cały czas jest z nami, podobnie jak zmagająca się z problemami ze ścięgnem Achillesa Sylwia Witkowska. Pracowałyśmy głównie nad zgraniem, doskonaliłyśmy też stałe fragmenty gry, żeby być spójne w obronie i myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku – mówi Natalia Pamięta przed wyjazdem.
Reprezentantka Polski przyznaje, że już od jakiegoś czasu w drużynie czuć ekscytację przed zbliżającymi się turniejami kwalifikacyjnymi w RPA. - Najbardziej czuć ją na treningach, kiedy trener wymaga już gry na wysokim poziomie. Chyba też się stresuje (śmiech). My między sobą też o tym rozmawiamy. Wiemy, że to już niedługo, bo wylatujemy 15 kwietnia. Natomiast jesteśmy pozytywnie nastawione, nie powtarzamy sobie, że musimy wygrać, ale bardzo tego chcemy i wierzymy w to.
Kwalifikacje będą rozgrywane w systemie olimpijskim, czyli w trzech czterozespołowych grupach, z których wyłonieni zostaną ćwierćfinaliści. Rozegrane zostaną dwa turnieje, a o promocji do World Series zadecyduje łączna klasyfikacja po obu z nich. Taki system „wybacza” pomyłki, choć zdaniem Pamięty, dla „Biało-Czerwonych” nie ma to większego znaczenia. - Są dwa turnieje, daje to margines błędu. Nie wiem natomiast, czy dla nas to dobrze czy źle. Wierzę w naszą drużynę, w nasze umiejętności i niezależnie od tego, czy to jeden turniej czy dwa, wiem, że zagramy dobrze. Nie mogę zadeklarować, że wygramy wszystko, ale wierzę w te dziewczyny. I w to, że jeśli zagramy drużynowo, możemy zajść bardzo daleko.
Kto może przeszkodzić naszej drużynie w awansie? - Groźne będą Chinki, które już w poprzednich kwalifikacjach pokazały, że są dobrym zespołem i powalczą o to, by dostać się do World Series. Ponadto reprezentacja Hongkongu, która grała gościnnie w World Series, pokazała się z dobrej strony. Dobrze broniły, były waleczne, potrafiły rozrzucić piłkę. Te dwa zespoły będą najsilniejsze. Nie wiemy też, jak pokaże się zespół Republiki Południowej Afryki. Grają u siebie, a to duży plus, na pewno będą chciały powalczyć. Dobre momenty miały też Belgijki, choć nie wiem, w jakim składzie przyjadą – analizuje rugbistka.
Przed Polkami starcia z drużynami, z którymi bardzo rzadko mają okazję się mierzyć. Jednak nawet te nieco bardziej egzotyczne drużyny nasz sztab starał się rozpracować. - Trener zawsze stara się przygotować analizę w oparciu o mistrzostwa kontynentu. Wyszukuje fragmenty z takich meczów. Oglądamy je wspólnie, analizujemy zagrywki rywalek i staramy się na tej podstawie przygotować – mówi Natalia Pamięta.
Przed rokiem w Chile nasza drużyna dopiero w finale uległa Japonii i straciła szansę awansu do World Series. Tym razem w RPA zagra bogatsza o wiele doświadczeń. Zdaniem Natalii Pamięty, choć w zespole jest nieco zmian, to Polki wyciągnęły lekcję z zeszłorocznej porażki. - Zmienił się nasz skład, ale uważam, że i tak damy sobie radę. Każda z dziewczyn, która jest w kadrze, wnosi do niej coś wspaniałego, dopełniamy się wszystkie. Myślę, że na poprzednim challengerze nie miałyśmy już pomysłu na grę. To nas trochę zgasiło i nie było aż takiej woli walki i kreatywności. Teraz mamy już większe doświadczenie, pamiętamy, jak wyglądał ten poprzedni finał i mam nadzieję, że nie powtórzymy błędów z tamtego meczu.
Turnieje w RPA zaplanowano w dniach:
I turniej: 20-22 kwietnia 2023
II turniej: 28-30 kwietnia 2023
Biuro Prasowe PZR