Rugby w Indiach - skąd my to znamy?08.01.2016
TweetIndie - jeden z najbardziej zaludnionych krajów świata, wymarzony kierunek docelowy wielu wypraw podróżniczych, miejsce odległe i egzotyczne. Biorąc pod uwagę odległość dzielącą Polskę od Indii, można dojść do wniosku, że obydwa kraje nie mają wiele wspólnego. Zwracając uwagę na szczegóły można zauważyć, że na pewnych płaszczyznach pod względem sportowym, istnieje jednak dość duże podobieństwo.
Wydaje się, że w kraju o tak dużej liczbie ludności powinno się znaleźć miejsce dla wielu dyscyplin sportowych, zarówno pod względem zainteresowania do ich uprawiania, jaki i kibiców śledzących prowadzone rozgrywki. Wśród sportów, które przyciągnęły największą uwagę publiczności w Indiach należy wyróżnić krykiet, piłkę nożną, hokej, badminton i kabaddi. Niestety, co może być sporym zaskoczeniem, rugby w Indiach jest słabo rozpoznawalne jako dyscyplina sportowa. “Rugby jest praktycznie nieznane jako sport” - powiedział Noomi Mehta, Prezydent Federacji Rugby w Indiach, a największą bolączką jest brak świadomości istnienia rugby. Rugby w Indiach jest całkowicie amatorskie, gdzie dominują dwa ośrodki, jeden w Kolkacie, a drugi w Mumbaju. Obydwa powstały podczas panowania Brytyjczyków i działają na zasadzie klubu towarzyskiego z członkostwem. Mając tylko podstawową infrastrukturę sportową, powyższe kluby są głównymi miejscami do rozgrywania zawodów rugby w Indiach. Pozbycie się skostniałego obrazu rugby w Indiach, kojarzącego się z klubem dla gentelmanów, oraz większa ilość transmisji rugby międzynarodowego w telewizji, może być dobrym sposobem na zwiększenie popularności rugby - uważa Mehta, który również liczy na zwiększenie zainteresowania rugby na obszarach poza największymi ośrodkami miejskimi. Jednocześnie Mehta podkreśla jak ciężkie jest pozyskanie sponsorów: „Mieliśmy ich w przeszłości, lecz zostawali rok, czy dwa i przenosili się do bardziej rokujących pod względem zainteresowania kibiców dyscyplin sportu”.
Jednym ze sponsorów wspierających coroczny turniej rugby w Kolkacie jest firma Birla Tyres, działająca w sektorze motoryzacyjnym. Jak powiedział Arvind Singh, dyrektor wykonawczy w Birla Tyres, “sponsorowanie rugby z punktu widzenia biznesowego jest nieopłacalne, gdyż jest to sport uprawiany przez wąskie grono ludzi, tworzące z kibicami pewien zamknięty krąg”. Jednocześnie Birla Tyres nie chce być kolejna firmą sponsorującą rozgrywki krykieta i traktuje rugby jako dyscyplinę, która ma pewien potencjał na wzbudzenie zainteresowania kibiców.
Jednym ze sposobów, który ma na celu podniesienie rozpoznawalności rugby jest praca z dziećmi i młodzieżą. W ramach projektu wsparcia dzieci z różnych środowisk, trenerzy woluntariusze organizują zajęcia w różnych rejonach miast, koncentrując się również na aspektach wychowawczych sportu. „Dzieciaki uwielbiają nasze zajęcia, trenowanie rugby daje im poczucie wyjątkowości, ze względu na fakt, że jest to inny rodzaj aktywności sportowej niż można zazwyczaj spotkać w szkole. Być może gdzieś tam po ulicach, biegają już przyszli zawodnicy naszej narodowej drużyny rugby.”
Źródło: Muszak, rugby.info.pl na podstawie bbc.com