Co czeka British & Irish Lions?07.08.2021
TweetWyprawy British & Irish Lions na drugi koniec świata, organizowane co cztery lata, to obok Pucharu Świata największe święto w świecie rugby. Ponad 130-letnia tradycja stoi za instytucją, która stanowi jedną z opok światowego kalendarza rozgrywek rugbowych. Jednak trudno nie widzieć czarnych chmur na horyzoncie.
Tegoroczna wyprawa British & Irish Lions do Południowej Afryki miłośnikom pięknego rugby nie przynosi żadnej satysfakcji – mecze testowe są brzydkie jak noc (oby ostatnie spotkanie stanowiło miłą odmianę). Mnóstwo natomiast toczy się gierek psychologicznych pomiędzy oboma ekipami oraz kłótni o prawdziwe (niestety ich nie brakuje) i domniemane przewinienia popełniane przez graczy na boisku. W efekcie najwięcej uwagi podczas spotkań przyciągają sędziowie, a presja spoczywająca na nich powoduje, że nieustannie konsultują się z sędziami TMO. Pięknych akcji jak na lekarstwo. Kwintesencja tego, jak paskudne może być rugby w dobie profesjonalizmu.
To początek tekstu Grzegorza Bednarczyka autora bloga „W Szponach Rugby”, całość do przeczytania bezpośrednio [kliknij]