MMM7: Wielkopolska zagrała w Gnieźnie 25.10.2017
TweetTytani, Husarze, Spartanie - to nie zapowiedź turnieju wojów w pierwszej stolicy Polski, lecz podsumowanie turnieju rugby 7. Turnieju wyjątkowego, bo po raz pierwszy w Gnieźnie w rugby olimpijskim zmierzyły się drużyny młodzików. Swój debiut zanotowali również młodzi adepci gnieźnieńskiego rugby - Tytan Hopes.
W minioną sobotę w Gnieźnie odbył się Turniej Eliminacyjny Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików Rugby 7. W turnieju zagrali zawodnicy z roczników 2004 i 2005. Do turnieju zgłosiły się 3 drużyny, oprócz gospodarzy, Sparta Jarocin i Husaria Kalisz, które mimo równie krótkiej historii co Tytan mają zdecydowanie dłuższe doświadczenie w prowadzeniu grup młodzieżowych. Choć do ostatniej chwili gospodarze liczyli na dodatkowe zgłoszenia to ostatecznie turniej rozegrano systemem "mecz-rewanż".
Sobotnie mini derby Wielkopolski pokazały, że wszystkie lokalne drużyny grają na równym poziomie. Maksymalna różnica punktowa wyniosła 3 przyłożenia, a tylko w jednym z 6 spotkań jedna z drużyn nie zdobyła punktów. W pierwszym meczu jarocińska Sparta okazała się silniejsza od Husarii Kalisz i zwyciężyła 22:14. Jak się później okazało było to za mało na zwycięstwo tego dnia. Gnieźnianie w swoim debiucie ulegli Husarii 5:12, a z kolejnego spotkania z tarczą wyszli Spartanie zdobywając w tym meczu najwięcej punktów w całym turnieju. Rezultat na tablicy 28:12 dla gości. Po I rundzie wydawało się, że drużyna z Jarocina może być pewna zwycięstwa. W sporcie jednak nic nie jest pewne, a gra toczy się do ostatniego gwizdka sędziego. Nadszedł czas na rundę rewanżową.
W pierwszym meczu Husaria pokazała, że pierwszy mecz był wypadkiem przy pracy, zbyt szybkim wejściem w turniej. W rewanżu Husarze pokonali Spartan 10:0. Ten mecz dodał kaliskiej Husarii wiatru w skrzydła i gospodarze musieli uznać wyższość późniejszych zwycięzców zawodów. Tytan 5:22 Husaria. Na nic bardziej nie czekali tego dnia gnieźnianie jak na pierwsze zwycięstwo przyszłych reprezentantów Polski w rugby olimpijskim. Byli oni o krok od realizacji tego celu, jeszcze na minutę przed końcem remisując ze Spartą Jarocin 17:17. Ostatecznie zwyciężyło doświadczenie gości, którzy wygrali 24:17.
Walczyć do końca, iść cały czas do przodu, z głową uniesioną w górę - tymi kilkoma słowami podsumować można sobotnie zawody, w których zwyciężyła Husaria Kalisz. Ostatecznie okazała się mocniejsza od Sparty Jarocin o 2 "małe" punkty, czyli jedno podwyższenie. Na 3 miejscu zawody zakończyli Tytani, którzy najbardziej zadowoleni byli z możliwości wyjścia na boisko i zmierzenia się z rywalami w warunkach meczowych.
Wszyscy obecni w Gnieźnie opiekunowie drużyn stwierdzili jednogłośnie, że rozegrane dziś mecze i ich rezultaty to materiał do dalszej pracy. Najistotniejsza jest możliwość ciągłej nauki przepisów, gry zespołowej oraz właściwego podejścia do meczu. Już za kilka miesięcy odbędą się turnieje rewanżowe, których już dziś wypatrują.
MMMR7, Gniezno 2017
Husaria Kalisz 14:22 Sparta Jarocin
Tytan Gniezno 5:12 Husaria Kalisz
Sparta Jarocin 28:12 Tytan Gniezno
Husaria Kalisz 10:0 Sparta Jarocin
Tytan Gniezno 5:22 Husaria Kalisz
Sparta Jarocin 24:17 Tytan Gniezno
Klasyfikacja końcowa
1. Husaria Kalisz
2. Sparta Jarocin
3. Tytan Gniezno
Opracowanie - Łukasz Dziel, GKR Tytan Gniezno