POLSKI ZWIĄZEK RUGBY

JEDNOŚĆ • PASJA • SOLIDARNOŚĆ DYSCYPLINA • SZACUNEK

Menu

O innych ligach: Rumunia08.06.2020


Rumunia to dwunasty i ostatni na razie kraj opisywany w tym cyklu (mamy komplet krajów z Pucharu Sześciu Narodów oraz Rugby Europe Championship). Trzymiesięczna posucha się kończy, wyżej pojawiły się już zapowiedzi, więc wracamy do poprzednich priorytetów. Do cyklu opisującego inne ligi być może uda mi się jednak od czasu do czasu wrócić.
 
Rugby w Rumunii pojawiło się jeszcze przed I wojną światową dzięki bardzo bliskim związkom kulturalnym tego kraju z Francją. Młodzi wyjeżdżali na studia do Paryża, a stamtąd przywozili nie tylko wiedzę, ale także i zamiłowanie dla popularnego tam sportu. W 1919 reprezentacja zagrała pierwszy mecz międzypaństwowy, a w 1924 wystąpiła na Igrzyskach Olimpijskich. Potrzebowała czterech dni w trzeciej klasie aby dotrzeć na miejsce, przegrała wysoko oba mecze (z Francją i Stanami Zjednoczonymi), ale wywiozła z Paryża brązowe medale (startowały tylko trzy drużyny). W 1931 powstała federacja, która w 1934 została jednym z członków-założycieli FIRA, a w 1936 wzięła udział w pierwszym ogólnoeuropejskim turnieju organizowanym przez tę instytucję.
 
Po drugiej wojnie światowej mimo komunizmu rugbowa Rumunia nie popadła w izolację. W 1954 przyjechała tu walijska Swansea i przywiozła na Zachód bardzo dobrą opinię o tutejszych rugbystach, co zaowocowało licznymi kontaktami sportowymi ze światem Zachodu. Rumuni świetnie się w nich prezentowali, na początku lat 60. dwukrotnie pokonali Francję. Stawali na podium w niemal każdej edycji Pucharu Narodów organizowanego od 1965 przez FIRA (tylko raz im się nie udało w 1985). Wygrywali tę imprezę trzykrotnie, za każdym razem pozostawiając w pokonanym polu Francję. Szczyt to chyba koniec lat 80, gdy pokonali także Walię i Szkocję. Jeszcze w 1990 Rumunia pokonała Francję w Auch 12:6 (a rok później w Bukareszcie Szkocję), ale zmiany ustrojowe spowodowały kryzys wywołany brakiem funduszy.
 
Reprezentacja zaczęła przegrywać z rezerwami Francji i z Włochami, których wcześniej pokonywała. Gdyby Puchar Pięciu Narodów został poszerzony do sześciu parę lat wcześniej, zapewne to Rumunia byłaby faworytem do dołączenia do stawki, ale w 1995 to Włosi byli atrakcyjniejsi sportowo i finansowo. Rumunia jednak nadal liczyła się w rozgrywkach na zapleczu elity, turnieje FIRA wygrywała w ciągu ostatnich 20 lat pięciokrotnie, a poza podium znalazła się w tym okresie tylko dwukrotnie, w tym w 2018, po aferze z nieuprawnionymi zawodnikami z wysp Pacyfiku. Afera ta przerwała też pasmo regularnych występów w Pucharze Świata i Rumunów zabrakło w Japonii. Wcześniej w ośmiu występach odnieśli sześć zwycięstw. Ten sezon był nieszczególny: oprócz absencji na Pucharze Świata Rumuni w REC, na kolejkę przed końcem, zajmują ostatnie miejsce, choć wciąż zwycięstwo nad Belgią może dać podium.
 
Pierwszym klubem rugby w tym kraju był założony w 1910 w Bukareszcie Tennis Club Român (Rumuński Klub Tenisowy). To właśnie ten klub zdobył pierwsze mistrzostwo kraju w 1914 (podobnie jak we Francji – o pierwszy tytuł walczyły tylko dwie drużyny, obie ze stolicy). Rok temu tytuł mistrzowski przyznano po raz setny. W lidze bardzo długo zdecydowanie dominowały drużyny z Bukaresztu – pierwsza ekipa spoza stolicy zagrała na najwyższym poziomie rozgrywek dopiero w 1939, a pierwszy raz tytuł mistrzowski trafił gdzie indziej dopiero w 1972. Spośród 12 drużyn sięgających po tytuł, dziewięć jest z Bukaresztu, spośród 100 tytułów w stolicy pozostało aż 82. Rekordzistą jest Steaua z 24 na koncie, za jej plecami Dinamo z 16 i Grivița z 12. Najstarszy klub Rumunii, RCT, zdobył 9 mistrzostw, przy czym ostatnie jeszcze przed II wojną światową. Inna sprawa, że w ostatnich 10 sezonach to dwie drużyny spoza Bukaresztu zdominowały rozgrywki: Timișoara Saracens i Știința Baia Mare. Obie zdobyły w tym okresie po pięć mistrzostw, a w sumie każda z nich ma po sześć. Podobny dorobek ma poza Bukaresztem też Farul Constanța.
 
Sto pierwsza edycja rozgrywek, noszących obecnie nazwę SuperLigi, została przerwana z powodu epidemii po ośmiu kolejkach sezonu zasadniczego (spośród czternastu zaplanowanych). W lidze brało udział siedem drużyn (przed sezonem rozwiązano ósmą, CSM z Bukaresztu). Formuła przewidywała sezon ligowy (każdy z każdym, mecz i rewanż) oraz play-off w modelu francuskim: ćwierćfinały dla drużyn z pozycji 3–6, potem półfinały, w których zwycięzcy ćwierćfinałów mierzą się z drużynami z pozycji 1 i 2, a następnie finał. Rok wcześniej, gdy w lidze grało osiem drużyn, zorganizowano odrębne play-off dla lepszej czwórki i play-out dla gorszej. Do momentu przerwania sezonu zdecydowanie dominowali obrońcy tytułu, Știința Baia Mare, mający komplet zwycięstw. Drugie miejsce zajmowała Steaua Bukareszt, a trzecie Timișoara Saracens. Reszta stawki nieco już od tej trójki odstawała, a ostatnie miejsce zajmowali z zaledwie jednym punktem Tomitanii z Konstancy. Już wiadomo, że nie tylko względy sportowe będą decydowały o składzie ligi w kolejnym sezonie: niedawno ogłoszono rozwiązanie sekcji rugby (a także siatkarskiej) przez superligową Glorię Buzău.
 
Plany na przyszłość Rumuni mają nietypowe. Wciąż liczą na ukończenie obecnego sezonu, być może zaczynając na nowo grę dopiero we wrześniu. Oczywiście w ograniczonym już do sześciu ekip składzie. W przyszłym sezonie awansowałyby do ligi dwie drużyny z drugiego poziomu, a sezon zostałby rozegrany w formule wiosna–jesień. Federacja ponoć ma pomysł zorganizowania obozu w lecie dla dużej grupy zawodników z ligi.
 
Drugi poziom ligowy nosi nazwę Divizia Națională de Seniori. W tym sezonie rywalizowało tu osiem drużyn. Na tym poziomie pojawiają się pierwsze drużyny z Mołdawii, nieobecnej na najwyższym poziomie rozgrywek (choć jeszcze niedawno w elicie grała Politehnica z Jass), ale nie wiodą tu prymu: Bucovina z Suczawy i RC Gura Humorului także z Bukowiny zajmują dwa ostatnie miejsca, jedynie Bârlad jakoś sobie radzi i zajmował czwarte miejsce. Drużyny rozegrały zaledwie połowę z zaplanowanej fazy ligowej (7 z 14 spotkań – runda jesienna skończyła się w listopadzie, wiosenna miała zacząć się w kwietniu) i na prowadzeniu była z kompletem zwycięstw siedmiogrodzka Știința Petroșani, zaś za jej plecami z podobnym dorobkiem punktowym były CSM Galați (czyli po naszemu Gałacz) i CS Năvodari spod nadmorskiej Konstancy.
 
Jeszcze niedawno poniżej DNS mieliśmy trzeci poziom noszący nazwę Divizia A. Przestał jednak istnieć w 2018. Postanowiono wówczas połączyć go z DNS w jeden poziom, liczący 12 drużyn podzielonych na dwie grupy. Jednak już w sezonie 2018/2019 z tych 12 drużyn pozostało tylko 9. Wygląda więc na to, że liczbowo liga rumuńska wygląda ubożej od polskiej – stan na dzień dzisiejszy to zaledwie 14 drużyn. Jednak warto zwrócić uwagę, że w kilku najlepszych klubach z elity w gruncie rzeczy można już mówić o profesjonalizmie, a Timișoara Saracens niedawno wzięli udział w Challenge Cup (choć pewnie zapamiętany będzie przede wszystkim komplet wysokich porażek i walkower z powodu opadów śniegu w rumuńskim mieście).
 
Swoją drogą, ciekawym przypadkiem jest klub Spartan Oradea, który kilkanaście lat temu opuścił rumuńską ligę (grał wówczas na trzecim poziomie) i przyłączył się do węgierskiej. Granica krajów biegnie w pobliżu Oradei, zapewne koszty były niższe, a szanse na sukces większe. Jednak i ten eksperyment nie przetrwał.
 
W Rumunii mamy też rozgrywki pucharowe. W tym sezonie w Pucharze Rumunii brały udział drużyny SuperLigi, podzielone w fazie wstępnej na dwie grupy. Ich zwycięzcy zagrali mecz finałowy jeszcze w listopadzie ubiegłego roku: Steaua Bukareszt pokonała Timișoara Saracens 22:19.

Kobiece piętnastki w Rumunii istniały. Wszak reprezentacja przed kilkunastu laty wystąpiła kilkakrotnie na arenie europejskiej. Nie ma jednak śladu po piętnastkowej lidze w tym kraju. W siódemkach Rumunki grały w zeszłym roku na drugim poziomie rozgrywek organizowanych przez Rugby Europe, zajęły w nich drugie miejsce i awansowały poziom wyżej. W tym roku więc powinny mierzyć się z Polkami.
 
Grzegorz Bednarczyk

Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]

Przegląd Lig Świata Rugby wspiera WSRM w Łodzi
Tabela Ekstraligi
01Budo 20111877
02Ogniwo Sopot1875
03Orkan Sochaczew1865
04Edach Budowlani1865
05Lechia Gdańsk1742
06Juvenia Kraków1838
07Arka Gdynia 1725
08Awenta Pogoń1819
09Posnania Poznań1819
10Up Fitness Skra18-72

Wyniki