O innych ligach: Szwajcaria06.10.2020
TweetPoczątki rugby w Szwajcarii są niezwykle dawne (pierwszy mecz w Lozannie w 1869, jednak tamtejszy klub podążył potem w rozwoju za regułami „association football”), ale zorganizowana działalność na szerszą skalę to znacznie młodsza sprawa, bo właściwie dopiero koniec lat 60. XX w. Szwajcaria pozostawała na uboczu światowego rugby - w opisach historii rugby pojawia się bardzo rzadko, np. Huw Richards wspomina ją tylko dwukrotnie, przy czym raz na kompletnym marginesie, a raz jako bohaterkę anegdoty obrazującej, jak wyglądało amatorskie rugby na peryferiach świata w latach 70.: ponoć reprezentacja tego kraju grała kiedyś spotkanie wyjazdowe, na które dotarło tylko 12 zawodników, wobec czego zwerbowano do gry kierowcę i dwóch dziennikarzy (w innej wersji jest kierowca i jeden dziennikarz). Federacja powstała dopiero w 1972 i zrzesza oprócz klubów oraz trzy federacje regionalne. W 1975 przystąpiła do rozgrywek FIRA Trophy, ale nie odnosiła w nich nigdy większych sukcesów. Na drugi poziom rozgrywek organizowanych przez Rugby Europe awansowała dopiero w 2016 (gdy przekształcono je w obecne Rugby Europe International Championships) i obecny sezon był ich najlepszym: zwycięstwo z Holandią mogło dać im pierwsze miejsce i prawo do gry w barażu o awans na najwyższy poziom REIC, jednak ostatecznie do spotkania nie doszło i pozostali na drugim miejscu grupy Trophy.
Rozgrywki o mistrzostwo kraju także zainaugurowano na początku lat 70. XX w. Pierwszy tytuł zdobyła w 1973 drużyna IOC z Genewy. Początkowo dominował w nim klub RC CERN, który w ciągu pierwszych 19 sezonów zdobył 12 tytułów (sześć oddał Stade Lausanne). To najstarszy wciąż istniejący klub rugby w Szwajcarii, a założył go personel znajdującego się przy granicy szwajcarsko-francuskiej międzynarodowego centrum badań naukowych CERN (niekiedy korzystają z obiektów po francuskiej strony granicy). W latach 90. ligę zdominował inny klub spod Genewy, z niewielkiego miasta na granicy francuskiej, RC Hermance, który między 1992 i 2004 sięgnął po 11 tytułów mistrzowskich, a rekord ten wyśrubował w 2013, dokładając dwunasty taki sukces. W ostatnich latach żadna z drużyn nie dominowała w takim stopniu, a obrońcą tytułu mistrzowskiego (przyznanego ostatnio w 2019, w 2020 rozgrywek nie dokończono) jest Grasshoppers Zurych.
Męska liga piętnastek zorganizowana jest w cztery poziomy. Najwyższa liga to LNA (czyli Ligue nationale A). Gra w niej osiem drużyn, systemem ligowym, mecz i rewanż. Następnie cztery najlepsze ekipy awansują do fazy play-off: półfinały (pierwszy z czwartym i drugi z trzecim), a następnie finał. W ostatnim sezonie zawody przerwano po rundzie jesiennej – na wiosnę już zespoły nie wróciły do gry. Liderem tabeli w chwili przerwania sezonu był rekordzista w licznie tytułów mistrzowskich, Hernance, który wraz z Nyon zdecydowanie dominował w rozgrywkach (dość powiedzieć, że mieli dwukrotnie więcej punktów niż odpowiednio trzecia i czwarta drużyna, choć czwarta ekipa, obrońcy tytułu z Zurychu, mieli akurat dwa mecze zaległe, więc mogli część tej straty zniwelować). Na tym poziomie gra RC Yverdon, gdzie od tego roku występują nasi reprezentanci, Kacper Ławski i Patryk Reksulak. W inauguracyjnym spotkaniu sezonu bardzo wysoko wygrali z Nyonem, a więc odnieśli niemały sukces.
Niżej mamy poziomy LNB i LNC, w których także mamy po osiem zespołów i rozgrywki w formacie ligowym (bez play-off). Na czwartym poziomie, LND, jeszcze w ubiegłym sezonie rozgrywki przebiegały podobnie, a brało w nich udział 7 drużyn. W obecnym, właśnie rozpoczętym sezonie, mamy dwie grupy: wschodnią liczącą cztery ekipy i zachodnią z udziałem pięciu drużyn. Dwie spośród drużyn grupy wschodniej to drugie drużyny klubów drugoligowych (z LNB). Oprócz tej hierarchii ligowej mamy jeszcze ligę utworzoną specjalnie dla drugich drużyn z klubów grających na najwyższym poziomie: Excellence A. Grają tam rezerwy wszystkich klubów z LNA.
Oprócz tego Szwajcarzy mają rozgrywki pucharowe. W Pucharze Szwajcarii bierze udział osiem drużyn z LNA, które rozgrywają kolejno ćwierćfinały, półfinały i puchar. Analogiczny format ma równoległy turniej dla rezerw klubów z LNA – Puchar FSR (czyli tamtejszej federacji).
Jeden ze szwajcarskich klubów, założony w 2014 Servette RC Genewa (choć tradycje rugby w Servette sięgają XIX w.) gra nie w ligach szwajcarskich, ale we Francji, na piątym poziomie ligowym czyli w Federale 2 (swoją drogą, z naszym Grzegorzem Jańcem w składzie). Zaczynał tam od zera, ale awansował regularnie sezon w sezon (przed tym sezonem z Federale 3). Dwukrotnie po drodze został mistrzem Francji na swoim poziomie: w 2015 i 2018. Czy w tym roku się uda? Byłoby ciekawe przekonać się, do którego poziomu władze francuskiego rugby dopuszczą tę drużynę. Gdy kiedyś we francuskich ligach grał RC Luxembourg, w pewnym momencie jego awans zablokowano. Teraz gra w lidze niemieckiej. Jak będzie z Genewą?
Kobiecych piętnastek starczy w Szwajcarii na dwa poziomy. Rok temu występowało w nich po sześć zespołów, a cztery najlepsze z obu poziomów miały uczestniczyć w swoich play-offach (począwszy od półfinałów). W tym roku drużyn przybyło, a na poziomie wyższym (LNFA) gra już osiem ekip, natomiast na niższym (LNFB) pozostało sześć drużyn. Drugi poziom istnieje od 2016. Obrończyniami tytułu z 2019 są Mermigans z Nyon, ale ja pozostaję pod wrażeniem nazwy drużyny wicemistrzowskiej: Walkirie z Zurychu.
Grzegorz Bednarczyk
Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]