Olsztyn: To już III Mecz Charytatywny17.12.2017
TweetRugby Team Olsztyn po raz trzeci zorganizował Mecz, a właściwie Turniej Charytatywny Rugby na rzecz Oddziału Onkologicznego Olsztyńskiego Szpitala Dziecięcego.
Turniej rozegrano 09 grudnia br. na boisku Szkoły Podstawowej nr 18 im. Orła Białego w Olsztynie przy ul. Żytniej 71. Na boisku oprócz organizatorów pojawili się bokserzy UKSW PIRS Olsztyn, piłkarki KKP Stomilanki Olsztyn, zawodnicy MMA Berkut Arrachion Olsztyn, rugbiści Lechii Gdańsk, Rugby Team Elbląg i Rugby Team Purda, a poza boiskiem m.in. grupa artystyczna „Wiedźmuchy”. Turniej rozegrano się w olimpijskiej odmianie rugby czyli siódemkach, a tą część imprezy zakończył mecz Rugby XV.
Po turnieju w Browarze Warmia odbyła się licytacja na rzecz Oddziału Onkologicznego Olsztyńskiego Szpitala Dziecięcego, można było np. zostać właścicielem rękawic Dariusza Michalczewskiego z autografem. Wręczono też licencje Polskiego Związku Rugby nowym klubom z województwa warmińsko-mazurskiego Rugby Team Elbląg i Rugby Team Purda. Pieniądze z licytacji trafiły do fundacji „Cancer Fighters”, która jest odpowiedzialna za zakup sprzętu dla szpitala.
Imprezę podsumował Henryk Pach, jeden z organizatorów, a od niedawna prezes Warmińsko-Mazurskiego OZR: W imieniu Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Rugby i Rugby Team Olsztyn pragnę podziękować wszystkim, którzy wspierali wydarzenie, uczestniczyli i organizowali. W meczach uczestniczyło prawie 100 sportowców, imponująca liczba. Mecze były wspaniałym przeżyciem chodź pogoda była słoneczna, ale mroźna. Graliśmy mecze w siódemki, ale jako ostatni udało się zagrać w piętnastkach, to było coś. Zmarznięci i nieco zmęczeni spotkaliśmy się w naszym patronackim Warmińskim Browarze, gdzie po odrobinie poczęstunku przystąpiliśmy do licytacji mnóstwa przedmiotów przekazanych przez darczyńców. Zbieraliśmy naszym kochanym onkodzieciakom z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie pieniądze. Zebraliśmy ponad 5.000 zł, a wszystkie nasze licytacje prowadziła Milenka Szostak. Jest moc i są wielkie sportowe serca, dziękujemy jeszcze raz.