Półfinały dla Anglii i Nowej Zelandii05.11.2022
Tweet
Na stadionie Eden Park w Auckland, 05 listopada br., rozegrano półfinały Pucharu Świata Kobiet 2021 w Rugby XV. Wyrównane pojedynki, zresztą o podobnym przebiegu, przyniosły zwycięstwa Anglii i Nowej Zelandii, które spotkają się w finale.
Angielki wygrały 30 kolejny mecz poprawiając swój niebotyczny rekord. Po kwadransie Czerwone Róże prowadziły już 12:0 po przyłożeniach Marlie Packer i Abby Dow oraz podwyższeniu Emily Scarratt i wydawało się że kolejne zwycięstwo przyjdzie Angielkom łatwo. Kanadyjki postanowiły wyprowadzić je z błędu, po przyłożeniach Karen Paquin i Alysha Corrigan oraz podwyższeniu Sophie De Goede doprowadziły w 38 minucie do remisu 12:12. Rzut karny Scarratt zakończył pierwszą połowę minimalnym prowadzeniem liderek światowego rankingu. Po przerwie jeszcze raz kopnęła Scarratt, Dow zdobyła drugie przyłożenie i w 50 minucie Czerwone Róże prowadziły już 22:12. Kilka minut później Vickii Cornborough zobaczyła żółty kartonik i Angielki zaczęły grać w czternaście, czego Kanadyjki nie wykorzystały. Jednak w 68 minucie Tyson Beukeboom przyłożyła, a De Goede podwyższyła na 23:19 i zrobiło się ciekawie. Trzy minuty później Scarratt wprawdzie kopnęła karnego na 26:19, ale wynik meczu był sprawą otwartą do ostatniego gwizdka.
Kanada v Anglia 19:26 (12:15)
Konto punktowe w meczu z Nową Zelandią otworzyła Caroline Drouin kopiąc karnego w 9 minucie, w 23 Francuzki prowadziły już 10:0 po przyłożeniu Romane Menager i podwyższeniu Drouin. Obrończynie tytuły zaczęły odrabiać straty, Renee Holmes kopnęła karnego, następnie Stacey Fluhler przyłożyła, a Renee Holmes podwyższyła doprowadzają do remisu 10:10. W ostatniej minucie przyłożenie Gabrielle Vernier i podwyższenie Drouin dały Francuzkom prowadzenie 17:10. Po czterech minutach drugiej połowy Ruby Tui przyłożyła na 17:15, a w 59 minucie przyłożenie Theresy Fitzpatrick i podwyższenie Ruahei Demant pozwoliły Czarnym Paprociom na objęcie prowadzenie 22:17. Po wznowieniu gry Demant dodała jeszcze punkty z rzutu karnego zmieniając wynik na 25:17. Na odpowiedź Francuzek czekaliśmy trzy minuty, drugi raz przyłożyła Menager, Drouin kopnęła podwyższenie i w 66 minucie mieliśmy wynik 25:24. Nerwowa końcówka okraszona dwoma żółtymi kartkami (po jednej dla obu drużyn) pozwoliła Nowej Zelandii utrzymać minimalne prowadzenie i awansować do finału.
Nowa Zelandia v Francja 25:24 (10:17)
Mecz o III miejsce - 12.11.2022:
Kanada v Francja
Mecz o I miejsce - 12.11.2022:
Anglia v Nowa Zelandia
Zdjęcia: World Rugby
